W czerwcu w powiecie bolesławieckim stopa bezrobocia wyniosła 3,7 %, porównując do województwa dolnośląskiego: 4,4%, a kraju 4,9%. Wyprzedziliśmy jako powiat takie powiaty jak: lubiński (3,9%), polkowicki (4%), zgorzelecki (5%), a nawet miasto Legnicę (5,2%), przed nami jest tylko miasto Wrocław (1,5%), powiat wrocławski 1,6%) oraz miasto Jelenia Góra (3,5%). W samym Bolesławcu w czerwcu było 502 zarejestrowanych bezrobotnych.
– To jest wielka radość – komentuje niski procent bezrobocia w powiecie Piotr Roman. – Szczególnie w takim momencie, kiedy widzimy, że kryzys zbliża się wielkimi krokami, jest inflacja, wzrost cen, a jednocześnie przedsiębiorcy mówią o rosnących kosztach pracy, a nasi producenci ceramiki dostają nowe, większe rachunki za energię. To niskie bezrobocie jest efektem wieloletniej pracy wszystkich wójtów. Gmina wiejska, w której buduje się Panattoni. Gromadka ze strefą – miejmy nadzieję, że nikt jej nie popsuje – mamy wartę bolesławiecką przyjazny przedsiębiorcom i Nowogrodziec ze strefą w Wykrotach. Mamy jeden wielki atut, nie mamy monokultury, czyli jednego zakładu, który w momencie kryzysu groziłby zwolnieniem kilku tysięcy osób. Mamy strukturę rozdrobnioną i daje nam to szansę, ze ten kryzys obejdzie się z nami łagodniej. Jest też taka szansa, że popyt na pracę może skutkować wzrostem wynagrodzeń. Wiadomo, że jak się szuka ludzi do pracy, trzeba im płacić więcej – mówi prezydent.
Czy waszym zdaniem niski procent bezrobocia oszczędzi nas w kryzysie? Głosujcie w sondzie.