Cała sprawa wydarzyła się w sobotę przed południem. Kobieta zaparkowała na parkingu przy Starej Mleczarni w Bolesławcu. Z automatu o godz. 10:24 pobrała bilet i umieściła za szybą w samochodzie. Auto mogło bezpłatnie stać do 11:24. Po godz. 11:00 czytelniczka postanowiła, że potrzebny będzie dłuższy postój, poszła więc po kolejny bilet, dopłaciła też 2 złote, by mieć więcej czasu niż kolejną godzinę. Kupiła go o 11:10 (z godziną ważności do 13:30) i poszła do auta. Tam zobaczyła, że ma wystawiony mandat z godz. 11:03, czyli z momentu, gdy jeszcze ważny miała poprzedni bilet parkingowy.
Cała sytuacja zdenerwowała ogromnie naszą czytelniczkę. Bardzo dbała o to, by postępować według reguł parkingowych, a tymczasem została ukarana.
Kobiecie pozostaje złożenie reklamacji przez stronę internetową firmy, która obsługuje parking, tj. ATPark.
Czy macie podobne doświadczenia z płatnymi parkingami przy galeriach handlowych?