Ta wiadomość ucieszy najbardziej tych, którzy mieszkają w pobliżu bolesławieckiej oczyszczalni. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Bolesławcu od lat inwestuje w obiekt, tak aby sama oczyszczalnia była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców.
Co zrobiono, aby zapachy nie dawały się we znaki?
- Oczyszczalnię obsadzono nowymi drzewami.
- Zamontowano nowe instalacje zamgławiające.
- Postawiono na tzw. zieloną energię. (Chodzi o uzyskanie samowystarczalności energetycznej obiektu).
Na tym jednak nie koniec. Najnowszym sukcesem samorządowej spółki jest fakt, że oczyszczalnia oficjalnie nie produkuje już – czego świadectwem jest certyfikat Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi – śmieci. Uzyskiwany bowiem w oczyszczalni osad stał się pełnoprawnym produktem o nazwie „Agroorganika Bolesławiec”, czyli ziemią, która z powodzeniem może być wykorzystywana np. w rekultywacji terenów czy w rolnictwie. (Wszystko to stało się możliwe dzięki niestosowaniu wapna przy dezynfekcji; teraz PWiK wykorzystuje bakterie).
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, działalność oczyszczalni jeszcze w tym roku ma przestać się olfaktorycznie dawać we znaki mieszkańcom. Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.