Drugiego kwietnia informowaliśmy o przekroczeniu limitu osób w kościele przy ul. Jana Pawła II w Bolesławcu. Obowiązywały wówczas przepisy, które nie pozwalały na tak dużą liczbę osób w świątyni. Było to związane z trzecią falą epidemii koronawirusa.
Policja zgłoszenie otrzymała 2 kwietnia. Sześć dni później na komisariat trafiły dowody w postaci zdjęć i materiałów wideo, na których widać liczbę osób wchodzących i wychodzących z kościoła. Sami policjanci też liczyli wiernych drugiego kwietnia.
Minęły już prawie 3 miesiące od zdarzenia, a policja wciąż nie zakończyła postępowania i nawet nie wiadomo, na jakim jest ono etapie. Sprawa wydaje się dość prosta. Wystarczy powierzchnię kościoła podzielić przez dozwoloną wówczas ilość metrów na osobę i będzie wiadomo, czy doszło do wykroczenia czy nie.
Kilka dni temu zapytaliśmy bolesławiecką policję, dlaczego postępowanie tak długo trwa? Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
W kilku innych podobnych sprawach z Polski postępowania trwały maksymalnie 6 dni. Kończyły się one mandatami. Przykłady:
- https://tvn24.pl/krakow/koronawirus-w-polsce-sromowce-wyzne-10-tysiecy-zlotych-kary-dla-ksiedza-za-odprawienie-mszy-4551146
- https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,25849694,koronawirus-i-kosciol-niemal-pol-setki-osob-na-mszy-zamiast.html
- https://radio.lublin.pl/2021/04/czterokrotnie-przekroczony-limit-osob-w-kosciele-proboszcz-ukarany-mandatem/
- https://egarwolin.pl/artykul/ksiadz-ukarany-mandatem/1161084
- https://m.podhale24.pl/aktualnosci/artykul/75080