Prawie trzy miesiące policja prowadzi dochodzenie ws. złamania limitu w kościele

Ludzie w kościele
fot. istotne.pl Bolesławiecka policja nie udziela odpowiedzi na pytanie, dlaczego postępowanie dotyczące kościoła trwa tak długo.
istotne.pl 1 policja, kościół, koronawirus

Reklama

Drugiego kwietnia informowaliśmy o przekroczeniu limitu osób w kościele przy ul. Jana Pawła II w Bolesławcu. Obowiązywały wówczas przepisy, które nie pozwalały na tak dużą liczbę osób w świątyni. Było to związane z trzecią falą epidemii koronawirusa.

Policja zgłoszenie otrzymała 2 kwietnia. Sześć dni później na komisariat trafiły dowody w postaci zdjęć i materiałów wideo, na których widać liczbę osób wchodzących i wychodzących z kościoła. Sami policjanci też liczyli wiernych drugiego kwietnia.

Minęły już prawie 3 miesiące od zdarzenia, a policja wciąż nie zakończyła postępowania i nawet nie wiadomo, na jakim jest ono etapie. Sprawa wydaje się dość prosta. Wystarczy powierzchnię kościoła podzielić przez dozwoloną wówczas ilość metrów na osobę i będzie wiadomo, czy doszło do wykroczenia czy nie.

Kilka dni temu zapytaliśmy bolesławiecką policję, dlaczego postępowanie tak długo trwa? Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

W kilku innych podobnych sprawach z Polski postępowania trwały maksymalnie 6 dni. Kończyły się one mandatami. Przykłady:

Reklama