Tragedia miała miejsce w środę, 10 lutego, w godzinach porannych. Pracownik jednej z firm w Tomaszowie Bolesławieckim uległ wypadkowi. Jak ustaliła Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu, która prowadzi postępowanie w tej sprawie, mężczyzna spadł z maszyny do rozdrabniania gumy. (Urządzenie uległo awarii. 59-letni brygadzista, mieszkaniec Bolesławca, wraz z innym pracownikiem próbował je naprawić).
W pewnym momencie bolesławianin spadł z wysokości około dwóch metrów, doznając urazu głowy. Jak wykazała sekcja, to właśnie uraz głowy był przyczyną śmierci mężczyzny.
Czy ktoś poniesie odpowiedzialność za tę tragedię – na razie nie wiadomo. Wiele wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, niemniej prokuratorskie postępowanie w tej sprawie ciągle trwa. Okoliczności zdarzenia cały czas są wyjaśniane.
Zmarły był doświadczonym pracownikiem, brygadzistą. Od około 30 lat pracował w tomaszowskiej firmie. Jak podkreślają śledczy, z całą pewnością znał się na swoim fachu.