Wielu mieszkańców zauważyło o 4:00 nad ranem potężny rozbłysk na niebie. Nie było huku, tylko samo światło. To był spadający meteor, tak zwany bolid.
Skała miała wielkość do kilkunastu centymetrów. Spaliła się w ziemskiej atmosferze wydzielając dużą ilość energii. Znalezienie się bolidu w ziemskiej atmosferze to rzadkie zjawisko.
Nasze kamery zarejestrowały to zdarzenie. Na końcu filmiku, który zamieszczamy, przelatujący meteor odbija się na karoserii aut.