W ramach kampanii prezydenckiej Małgorzaty Kidawy-Błońskiego na Dolny Śląsk przyjechali posłowie Platformy Obywatelskiej. Byli m.in. w Bolesławcu (szczegóły w materiale: Kidawa 2020: Grzegorz Schetyna, Piotr Borys i Michał Jaros w Bolesławcu), a także w Legnicy, gdzie na płocie, na którym wcześniej był baner urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy, zawisł plakat jedynej kobiety-kandydatki na prezydenta RP.
Piotr Borys, poseł PO:
Dziękujemy panu Norbertowi, właścicielowi tego płotu, który – przypomnę – ściągnął nielegalnie zawieszony transparent pana prezydenta Andrzeja Dudy. Dzisiaj pani Małgorzata wisi tutaj zgodnie z przepisami i zgodnie z decyzją pana Norberta.
Grzegorz Schetyna, były szef Platformy:
Legnica to kolejne miasto Dolnego Śląska, gdzie jesteśmy. To ma sens, szczególnie że ta kampania w najbliższych dniach nie będzie łatwa do prowadzenia.
I dodał:
To jest płot symboliczny. Trzeba zachować reguły i zasady. Jeśli dziś w kampanii PiS łamie prawo, to my przyjeżdżamy do Legnicy, żeby pokazać, że trzeba mieć zgodę właściciela na to, żeby korzystać z jego ogrodzenia czy balkonu. Chodzi o równość zasad.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.
Przypomnijmy. O sprawie informowaliśmy pod koniec lutego br. „Sztab wyborczy Andrzeja Dudy łamie prawo bez mojej zgody wieszając baner na moim płocie” – taki oto wpis zamieścił na swoim profilu facebookowym mieszkaniec Legnicy, pan Norbert.
Legniczanin zamieścił na swoim profilu film, na którym widać, jak odcina i ściąga baner kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy.
W tym materiale mieszkaniec Legnicy tłumaczył, że nie wyraził zgody na to, żeby baner wisiał na jego prywatnym płocie (za który płaci podatki). Zapowiadał też, że zaniesie plakat do Państwowej Komisji Wyborczej i będzie prosił o ukaranie sztabu wyborczego Andrzeja Dudy. Powód? Łamanie prawa.
Wideo biło rekordy popularności.