Mecz skuteczniej rozpoczęli wyżej notowani goście, którzy już w 16 minucie spotkania wyszli na prowadzenie. Ich radość jednak nie trwała długo, bo już w 30 minucie ładnym uderzeniem pod poprzeczkę popisał się Jakub Kwoczka i było 1:1. BKS poszedł za ciosem i do przerwy zdobył jeszcze 3 bramki. Najpierw dośrodkowanie Adriana Białego skutecznie wykończył strzałem głową Marek Majka.
Chwilę potem na listę strzelców wpisał się powracający do BKS-u Michał Kapusz. Przed samą przerwą wynik na 4:1 podwyższył Filip Zagórski. Po zmianie stron padły jeszcze 4 gole. Po indywidualnej akcji bramkarza Stali pokonał Kamil Posadowski i gdy zanosiło się na pogrom IV-ligowcy wzięli się do pracy. Poskutkowało to 3 bramkami. Mecz zakończył się wynikiem 5:4 dla BKS.
W BKS-ie zagrali: Walczak, Hajduczek, Dul, Olesiński, Kapusz, Kowalonek, Dmuchowski, Cawricz, Gudzowski, Puzio, Kwoczka, Szaja, Biały, Zagórski, Majka, Komada, Rissmann, Skiba.