Podobnie jak każda roślina, 1300-letni cis Henryk z Henrykowa Lubańskiego (gmina Lubań, powiat lubański) źle znosi niemiłosierne upały. Dlatego też arboryści dbają o to, aby ochronić go przed poparzeniem słonecznym i utrzymywać właściwą wilgotność gleby. Służą temu specjalne pompy i zamgławiacze.
W ekstremalnych sytuacjach drzewo dostaje jednorazowo nawet 300-400 l wody. Wszystkie zabiegi prowadzone są z największą starannością, bo z racji wieku cisa nie ma tu miejsca na najmniejszy błąd.
Akcję ratowania cisa Gmina Lubań rozpoczęła w 2014 r. i nie szczędzi na nią środków. W przyszłości samorząd planuje wykupienie terenu, na którym stoi majestatyczne drzewo, wizytówka Gminy, i stworzenie wokół niego punktu turystycznego.