Wycięli ponadstuletnie dęby w Parkoszowie. Aktywiści powiadomili prokuraturę. Jest odpowiedź Gminy

Wycięte drzewa
fot. Fundacja FOTA4Climate O sprawę zapytaliśmy Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego. Odpowiedź opublikujemy, jak tylko ją otrzymany.
istotne.pl 183 prokuratura, drzewo, gmina bolesławiec, parkoszów

Reklama

Aktualizacja 2023-11-27

Roman Jaworski, zastępca wójta Gminy Bolesławiec:

(...) informujemy, że pracownicy tutejszego urzędu przeprowadzili w obecności przedstawicieli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Rakowicach Wielkich oględziny działki nr 49/1 w Parkoszowie. Podczas oględzin przedstawiciele KOWR poinformowali, że wycinka drzew prowadzona jest przez dzierżawcę działki, za ich zgodą, celem jej przywrócenia do użytkowania rolniczego. Powoływali się przy tym na zapis art. 83f ust. 1 pkt. 3b) ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, który w takim przypadku zwalnia posiadacza nieruchomości z obowiązku ubiegania się o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew.

I dodaje:

Podczas oględzin ustalono, że dzierżawca działki wstrzyma się z wycinką wskazanych na miejscu drzew do czasu zebrania przez tutejszy urząd szerszego materiału dowodowego, który pozwoli zająć stanowisko co do zgodności wykonywanych prac z przepisami prawa. Na chwilę obecną tutejszy urząd prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.

Przypomnijmy. O sprawie informowaliśmy 24 listopada, a do samego zdarzenia doszło na początku listopada br. w miejscowości Parkoszów. Jak poinformowała na swoim socialmediowym profilu Fundacja FOTA4Climate:

Zostaliśmy poproszeni o interwencję ws. wyrębu dębowego starodrzewu w pobliżu rzeki Bóbr, k. Bolesławca.

I dodała:

Jak oszacował na miejscu arborysta – Krystian Komarnicki, wycięto ok. 20 z ponad 60 dorodnych dębów w wieku 100–120 lat. Prace wydają się mieć typowo komercyjny charakter. Właściciel działki – Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego w Rakowicach Wielkich – potwierdził, iż udzielił zezwolenia na prace, których celem jest rzekomo przywrócenie gruntów nieużytkowanych do użytkowania rolniczego. Gmina Bolesławiec nie dopatrzyła się w planowanych pracach żadnych nieprawidłowości.

Aktywiści zaznaczyli: – Prace prowadzone są w ramach zliberalizowanych przepisów LEX Szyszko, które zezwalają na wycinkę drzew na gruntach rolnych.

I podzielili się swoimi wątpliwościami dotyczącymi rzeczonej wycinki (ich zdaniem była ona niezgodna z wytycznymi Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska), wyliczając m.in., że:

  • działka znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki;
  • „usuwane drzewa stanowią zadrzewienie, prawdopodobnie wypełniają również definicję lasu”;
  • „zasadne jest przypuszczenie, iż wycinane drzewa stanowią siedliska gatunków porostów podlegających ochronie”.

Fundacja zaznaczyła, że zwróciła się do Krajowego Ośrodek Wsparcia Rolniczego i Gminy Bolesławiec o „wstrzymanie wyrębu zadrzewień”, a także do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu „z prośbą o sprawdzenie czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków podczas uzgadniania wycinki drzew w pobliżu rzeki Bóbr”.

O sprawę zapytaliśmy Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego. Odpowiedź opublikujemy, jak tylko ją otrzymany. Bolesławiecka prokuratura potwierdza, że zgłoszenie dotyczące Parkoszowa do niej wpłynęło.

Organizacja podkreśliła: – Wyrąb kilkudziesięciu wiekowych dębów stanowi znaczącą stratę przyrodniczą, ale również duży uszczerbek w krajobrazie.

Więcej o FOTA4Climate.

Reklama