Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Z 3 piętra budynku przy ul. Tyrankiewiczów wypadła kobieta.
Z wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że w mieszkaniu odbywała się impreza alkoholowa. W domu byli właściciel z niepełnosprawną córką oraz drugi mężczyzna ze swoją konkubiną. W pewnym momencie kobieta ta wyszła na balkon. Według świadka zdarzenia, kobieta przechyliła się przez barierkę i wypadła. Niestety obrażenia były tak poważne, że zmarła mimo udzielonej przez pogotowie pomocy.
Policja, po przybyciu na miejsce zdarzenia, od razu zatrzymała konkubenta. Niestety właściciel mieszkania zabarykadował się w domu. Wezwano strażaków, którzy rozłożyli pod budynkiem skokochron. To na wypadek, gdyby mężczyzna próbował wyskoczyć, gdy policjanci ze strażakami siłą forsowali drzwi do mieszkania. Na szczęście mężczynę udało się zatrzymać tuż po wyważeniu drzwi. Był pijany, miał około 3 promili alkoholu.
