Koronawirus: rząd luzuje obostrzenia, profesor Simon krytykuje. 353 nowe zakażenia

Dyskusja dla wiadomości: Koronawirus: rząd luzuje obostrzenia, profesor Simon krytykuje. 353 nowe zakażenia.


  • anonim (d3LKRw), 2020-07-18 09:23 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (d3LKRf) napisał(a):

    Ale Wy dziwni jesteście. Człowiek pracuje w szpitalu, ma pacjentów, o których musi walczyć, którzy mu umierają, a Wy dalej covid to wymysl... Ten człowiek ostrzega, mówi głośno, co mu się nie podoba. Ale mówił to od początku. Mówił, że zakaz spacerów nie jest dobry, bo to one budują odporność. No nic, na szczęście w Polsce tragedii nie ma, a co się wydarzy przy takim podejściu ludzi, zobaczymy. Skoro o siebie się nie martwicie, to pomyślcie o innych, tych którzy też mają rodziny, dzieci i są w grupie ryzyka.

    Oni czerpią wiedzę z materiałów na YT , bezgranicznie wierzą w to co tam mówią, są nawet w stanie uwierzyć że ziemia jest płaska bo tak mówi domorosły znawca na internetach, pokolenie stracone, egoistów, ignorantów.

  • ZK Polska (d3LKQc), 2020-07-18 11:20 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (d3LKRw) napisał(a):

    Oni czerpią wiedzę z materiałów na YT , bezgranicznie wierzą w to co tam mówią, są nawet w stanie uwierzyć że ziemia jest płaska bo tak mówi domorosły znawca na internetach, pokolenie stracone, egoistów, ignorantów.

    Dlaczego pokolenie stracone? Bo się nie boi?
    Stracone pokolenie to te co się boi swojego cienia.
    Starzy i tak umrą z głodu bo blokowanie wszystkiego z okazji koronaświrusa to będzie dla nich głód w niedługim czasie.

  • anonim (d3LKRi), 2020-07-18 12:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Stracone, bo nie myśli. Ślepo wierzy władzy. Jak było 50 zakażeń dziennie siedzieliście grzecznie w domach jak jest ponad 300 udajecie, że nic się nie dzieje. Prof. Simon śmiał się z obostrzeń, nie wychodź do parku i na rower, a nie z wirusa. Zwracał uwagę na to, że ważna jest odporność i jej budowanie, a zamknięcie ludzi w domu temu nie sprzyja. Zawsze popierał inne obostrzenia i dziwił się tak szybkiemu ich luzowaniu.

  • Ania (d3LKQc), 2020-07-18 12:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Na początku lipca dostałam wiadomość, że dwoje moich znajomych - małżeństwo zmarło w odstępie tygodnia. Żona nie miała chorób współistniejących. Dopiero taka tragedia uświadamia, czym jest koronawirus. Musi dotknąć dotkliwie niedowiarków, krytykantów, troli ( obojętnie, jak ich nazwać), by przestali krytykować, wyśmiewać, obrażać. Tyle w temacie.

  • anonim (d3LKRi), 2020-07-18 13:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Niedowiarków zapraszam na pierwszy lepszy OIOM gdzie leżą osoby u których zdiagnozowano koronawirusa, tydzień wcześniej jeszcze były na chodzie, może wtedy coś do nich dotrze, no chyba że są na tyle ubogi intelektualnie że i tak to na nich nie zrobię wrażenia.

  • Aska (d3L8NQ), 2020-07-18 13:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Najpierw przekonajcie swoich znajomych i czlonkow rodzin do tego zeby uwazali na siebie a pozniej czepiajcie sie rozluznienia obostrzen. Zwroccie uwage na to ze ludzie maja dosc maseczek, siedzenia w domu i gotowi sa zbuntowac sie. Poza tym wzrost ilosci zakazen wynika z lekcewazenia juz obowiazujacych obostrzen.

  • anonim (d3LKQc), 2020-07-18 13:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Mojej rodziny nie muszę przekonywać. Żyjemy w miarę normalnie, ale już nie tak na luzie jak przed covidem. Jak wchodzimy do sklepu, zakładamy maseczki. Owszem jest to męczące, ale jestem w stanie się poświęcić, dla dobra innych i swojego.

  • mi (d3LKO1), 2020-07-19 10:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jest takie powiedzenie: "strzeżonego, Pan Bóg strzeże".Ostrożności nigdy za wiele.

  • ZK Polska (d3LKQD), 2020-07-19 11:03 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (d3LKRi) napisał(a):

    Niedowiarków zapraszam na pierwszy lepszy OIOM gdzie leżą osoby u których zdiagnozowano koronawirusa, tydzień wcześniej jeszcze były na chodzie, może wtedy coś do nich dotrze, no chyba że są na tyle ubogi intelektualnie że i tak to na nich nie zrobię wrażenia.

    Rok temu na pierwszym lepszym OIOMIe leżało tyle samo ludzi co teraz.
    Ani lekarze nie umierają ani pielęgniarki, ani ich rodziny :)
    Ty nie idź oglądać oddziałów tylko idź pogadaj szczerze z rodzinami lekarzy i pielęgniarek, bo z rodzinami powyżsi rozmawiają szczerze o całym tym koronaświrusie :)
    Tak się składa że znam kilku ludzi z powyższego kręgu z okolic i wiem co myślą.
    Druga sprawa że nie ma odpornych organizmów na wszystkie choroby.
    Kiedyś jak matka miała kilkorga dzieci to połowa starości nie dożywała (dzisiaj zwiemy to emeryturą) a dzisiaj jest jakieś przeświadczenie że każdy musi naturalnie dożyć 80-ki.
    Nie musi i takich koronawirus przy okazji położy.
    Cały pic polega na tym że wy chcecie ocalić to czego nie da się ocalić i przy okazji położyć ekonomicznie młodych i tych w średnim wieku.
    A ja wam mówię że na kartoflach i szczawiu & mirabelach koronaświrus jeszcze szybciej cię położy.
    Wirusy krążą wokół nas od setek lat i ten nie jest jakiś szczególny.

    Na koniec będzie tak że wszyscy lekarze pouciekają z tej placówki przy Jeleniogórskiej i leczyć się będziesz w Goerlitz bo tam gospodarka jakoś hulać będzie a tutaj będą płacili im za zaangażowanie kartkami na cukier :)

  • 1
  • 2

Reklama