"mieszka około 2 mln ludzi. Tymczasem szpital na Solcu dysponuje zaledwie około setką łóżek, z czego nieco ponad 30 to łóżka na oddziale wewnętrznym
Wieczorem trafił do sali izolacyjnej, a już rano miałam jego pozytywny wynik na covid. Pogarszała mu się saturacja, więc zadzwoniłam na Wołoską, żeby jak najprędzej przetransportować go tam.
Odmówili mi, tłumacząc, że przyjmują tylko pacjentów pod respiratorem.
Dziwnym trafem, kiedy mam pacjenta pod respiratorem, to mówią, że przyjmują tylko takich bez respiratora, a kiedy mam pacjenta bez respiratora, to przyjmują pod respiratorem.
(...) po dłuższej rozmowie on znowu odmówił przyjęcia, to powiedziałam: "Dobrze, ja tylko chciałabym zaznaczyć, że pan jest doradcą prezydenta Dudy, więc gdyby były w tej sprawie do państwa jakieś telefony, to proszę powiedzieć, że ja dzwoniłam, ale wy go nie przyjęliście".
On wtedy: "To czemu pani wcześniej nie powiedziała?".
Wówczas sytuacja zmieniła się diametralnie. Po kwadransie lekarka otrzymała SMS z informacją, że SOR przy Wołoskiej oczekuje na pacjenta - doradcę głowy państwa."