Wewnętrzna sieć sprzedaży - sklep z gwoździami w Szprotawie

Dyskusja dla zdjęcia: Wewnętrzna sieć sprzedaży - sklep z gwoździami w Szprotawie.


  • Lolka (AN0Xii), 2008-08-09 15:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Sieć jest dlatego „skora", że Chuck Barry ma być gwożdziem programu koncertu finałowego BnB, jakie to proste...

  • Julian (ANyTe3), 2008-08-09 15:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gwoździem programu, czy gwoździem do trumny BnB :-)?

  • Lolka (AN0Xii), 2008-08-09 16:13 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wiedziałam, że to powiesz, oby NIE!

  • Iga (AN0opU), 2008-08-10 09:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gwożdziem, ale jakim? Gwóżdż, gwożdziowi nie równy. Są gwożdzie długie i krótkie, okrągłe, kwadratowe, papowe, sufitowe. Są z dużą główką, małą. Tak sobie napisać gwożdziem. Użycie odpowiedniego gwożdzia daje różne rezultaty.

  • Julian (ANyTqQ), 2008-08-10 10:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Widzę, że wbrew obiegowym sądom, gruntowne wykształcenie z budowlanki pomaga nie tylko w życiu zawodowym, ale i w dziennikarstwie obywatelskim na forach internetowych :-) Ze swej strony proponuję, aby gwóźdź był srebrny- jest wówczas bardziej uniwersalny. Oprócz funkcji wymienianych przez Ciebie, pomaga jeszcze uśmiercać wilkołaki. -).

  • Lolka (AN0okp), 2008-08-10 10:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jesteście w błędzie! Tu chodzi o zupę na gwożdziu :).

  • Julian (ANyTqQ), 2008-08-10 10:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przypomniała mi się twarz zmaltretowanej kobiety z plakatu „Bo zupa była za słona". -).

  • Reklama

  • Iga (AN0opU), 2008-08-10 11:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zupa na gwożdziu - doprawiona. W tym wypadku za mocno: -).2008-08-10, 11:45A masz na myśli jakiegoś konkretnego wilkołaka?

  • Lolka (AN0okp), 2008-08-10 14:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Iga, zupa na gwożdziu to dla wprawnych gospodyń domowych zupa - nic, czyli coś z niczego, np. Zwykła zalewajka...

  • Iga (AN0opU), 2008-08-10 15:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zalewajka - pychotka. Babcia i mamusia czasami robiły. Ja jestem antytalent kulinarny. Lubię kopytka, ale nie umiem robić :-( Dlatego wolę tę zupę na gwożdziu - doprawioną przez Wańkowicza. Zawsze można się wywinąć przywołując kogoś mądrzejszego. A tu jak kluchy nie wyjdą to tylko kubeł. Pies ani kot tego nie zje. Mój nie wiem jak inne. No i potem te anegdoty opowiadane w rodzinie i wśród znajomych. Masz więc dużą przewagę nade mną w uwiedzeniu Juliana. ''Przez żołądek do serca".

  • Lolka (AN0okp), 2008-08-10 17:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tiaa. Stary, a w ogóle satyr. Tacy na żołądek nie biorą :) Skuteczniejsze są gwożdzie, a ten od Wańkowicza mógł naszego wilkołaka ugodzić w samo serce!

  • Stary. Satyr (ANyued), 2008-08-10 18:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No wiesz co Lolka jestem ("stosunkowo „) młody :-) Zreszta zerknij na mój profil- jest fota :-).

  • Lolka (AN0okp), 2008-08-10 18:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ale wiodłeś wilkołacze życie, we wnyki wchodząc raz po raz. A ja po profilach nie szperam.

  • Iga (AN0opU), 2008-08-10 19:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wydęte usteczka i ta korona cierniowa. Zupełnie jak M. L. Ale ten nie ma czasu. Albo się uczy, albo ciastka pomaga bratu piec. Choć w glinie lubi się taplać. E... To nie jesteś Ty. Ale za grzechy pokutuj. Za moje również. Tyle, że z taką miną to prędzej namówisz do grzechu, niż do pokuty: -).

  • Lolka (AN0okp), 2008-08-10 20:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Uwaga, oszczegam. Bo jak się zaprę w szobie, to zniszczem oszczem szatyry kolejnom sieć wewnęcznom :).

  • 1
  • 2

Reklama