Spór zbiorowy w Toyocie Boshoku w Wykrotach. Wywalczą 700 zł podwyżki?

Toyota Wykroty
fot. http://toyota-boshoku.pl Związkowcy zapowiadają, że jeśli koncern nie będzie chciał z nimi rozmawiać, podejmą odpowiednie kroki prawne.
istotne.pl 183 wykroty, solidarność, toyota, gmina nowogrodziec

Reklama

– 6 grudnia organizacja zakładowa NSZZ Solidarność przy Toyota Boshoku w Wykrotach wysunęła trzy postulaty do pracodawcy, wyznaczając termin na ich realizację do 12 grudnia – mówi serwisowi istotne.pl Bogusław Wojtas, wiceszef Zarządu Regionu Jeleniogórskiego NSZZ Solidarność i przewodniczący zespołu negocjacyjnego.

Żądania związkowców – najważniejsze z nich to 700 zł brutto podwyżki dla każdego pracownika zakładu, a jest ich około 900 – nie zostały spełnione. Trwa spór zbiorowy.

Jak mówi B. Wojtas, przedstawiciele koncernu tłumaczyli, że nie rozumieją, dlaczego doszło do sporu zbiorowego, skoro trwają rozmowy w sprawie siatki płac. – Toyota zaproponowała wcześniej podwyżki o 10–12 proc. – tłumaczy szef zespołu negocjacyjnego. – Tu jednak pojawia się kluczowe pytanie: czy mówimy o całkowitym wzroście masy płacowej, czy tylko o wynagrodzeniach. A jeśli tak, to o jakich?Tych składników dodatkowych, oprócz płacy zasadniczej, pracownicy Toyoty Boshoku mają jeszcze kilka. Jeśli pracodawca ma na myśli ogólne, to będzie to niesprawiedliwe podwyższenie wynagrodzeń.

Toyota chce usiąść do rozmów dopiero po przerwie świąteczno-noworocznej, czyli 5 stycznia. – Koncerny w Polsce mają taki model działania: na przedłużanie, na zmęczenie materiału (czyt. organizacji związkowej), na zastraszanie załogi – komentuje Bogusław Wojtas.

Solidarność w piątek 15 grudnia skieruje do Toyoty Boshoku pismo o niezwłoczne podjęcie rokowań. (Zresztą taki obowiązek nakłada na pracodawcę ustawodawca). – Jeśli nie będą chcieli z nami rozmawiać, podejmiemy odpowiednie kroki prawne – zapowiada związkowiec. – W przyszłym tygodniu spotkamy się z załogą i przedstawimy, jak rzecz się ma od strony prawnej. Załoga w Toyocie jest mądra; wie, gdzie jest racja.

Do tematu wrócimy.

Reklama