BKS zrewanżował się zgorzeleckiej Nysie

Mecz BKS Bobrzanie - Nysa Zgorzelec
fot. MZ Bolesławianie wygrali 2:1 po golach Jakuba Kosiora i Bartłomieja Zapióra. Dla gości bramkę zdobył Paweł Jaworski. BKS zrewanżował się za jesienną porażkę z Nysą 1:3.
istotne.pl 0 nysa zgorzelec, mecz, bks bolesławiec

Reklama

W sobotę, 28 marca, seniorzy BKS zainaugurowali IV-ligowe rozgrywki przed własną publicznością. Dlatego mecz z Nysą Zgorzelec poprzedził koncert i przemarsz miejskiej orkiestry dętej, zaś piłkarzy obu drużyn na murawę poprowadzili najmłodsi adepci piłki nożnej. Nim sędzia rozpoczął zawody minutą ciszy uczczono także pamięć zmarłego piłkarza i działacza BKS Cezarego Grabe.

BKS pokonał Nysę Zgorzelec 2:1BKS pokonał Nysę Zgorzelec 2:1fot. MZ

Mecz lepiej rozpoczęli goście. W 2 minucie spotkania, po zagraniu z prawej strony boiska, bezpańska piłka przeleciała wzdłuż linii bramkowej Patryka Janiczaka. Chwilę później zawodnik Nysy trafił w poprzeczkę bramki gospodarzy. W kolejnych minutach spotkania na trybunę stadionu wbiegła grupa kilkunastu osób. Z okrzykami WKS, WKS i zupełnie niezainteresowani tym co się dzieje na boisku wdali się w krótką bijatykę z grupką młodych kibiców, po czym, wybiegli ze stadionu. Widząc co się dzieje arbiter przerwał na moment mecz. Po chwili wznowiono zawody, które już do samego końca przebiegały bez zakłóceń.

Niewykorzystane sytuacje zgorzelczan z początku meczu zemściły się. Najpierw, w 26 minucie, na bramkę gości uderzył Piotr Dzięgleski. Piłka, po rykoszecie, trafiła pod nogi Jakuba Kosiora, a ten przymierzył z 20 metrów i nie dał szans bramkarzowi Nysy. Drugi gol dla BKS padł po stałym fragmencie gry. Na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Zapiór, który podbił piłkę po dośrodkowaniu Piotra Dzięgleskiego. Zmylony bramkarz ponownie musiał wyciągać piłkę z sieci.

BKS Bobrzanie - Wiosna 2015BKS Bobrzanie - Wiosna 2015fot. MZ

Po zmianie stron goście ruszyli do odrabiania strat. Przyniosło to oczekiwany skutek w 60 minucie spotkania. Wówczas bramkę kontaktową dla Nysy zdobył Paweł Jaworski. Po zdobyciu bramki zgorzelczanie chwycili wiatr w żagle i tylko dzięki dobrej dyspozycji i kilku udanych interwencjach bramkarza BKS – Patryka Janiczaka udało się utrzymać prowadzenie do końca spotkania. Goście ze Zgorzelca grali bardzo ostro. Od początku meczu arbiter ukarał kilku z nich żółtymi kartkami. Efektem tego Paweł Kościuk nie ukończył spotkania, otrzymując, na kwadrans przed końcem drugą żółtą i w ostateczności czerwoną kartkę. Swoje okazje na podwyższenie wyniku miał też BKS, ale wynik meczu już się nie zmienił. BKS Bobrzanie - Nysa Zgorzelec 2:1 (2:0).

BKS: Janiczak - Pazio (żk), Zapiór, Kapusz, Wakulski (żk), (68' Janicki), Kraśnicki, Bochnia, Kosior, Dzięgleski (65' Długosz), Wojciechowski, Pawlusiński (żk), (65' Dudka).

Reklama