BKS pokonał Piasta Zawidów 3:1

bks-pilkarz-mecz-emmanuel-ohagwu
fot. istotne.pl Gole dla naszego zespołu zdobyli: Emmanuel Ohagwu (2) i Marek Majka. Dla gości trafił Tomasz Kozłowski.
istotne.pl 0 piast, zawidów, majka, emmanuel ohagwu, bks bolesławiec

Reklama

W meczu 26 kolejki IV ligi dolnośląskiej BKS pokonał Piasta Zawidów 3:1 (1:1). Było to pierwsze spotkanie bolesławian pod wodzą nowego trenera Henryka Kusojcia. Droga do tego zwycięstwa wcale nie była dla naszych piłkarzy łatwa. Mecz toczył się w fatalnych warunkach pogodowych. Od rana i przez całe spotkanie lał deszcz. Na szczęście płyta bolesławieckiego stadionu jest na tyle przygotowana do intensywnych opadów, że zawody mogły się odbyć. Od pierwszego gwizdka arbitra do ataku ruszyli bolesławianie. Brakowało jednak dokładności i uderzeń zza pola karnego. Wynik meczu otworzył w 24 minucie Marek Majka. Napastnik BKS wykorzystał niepewną interwencję bramkarza gości i dobił piłkę po wcześniejszym uderzeniu z rzutu wolnego Pawła Żmudzińskiego. W 43 minucie Piast doprowadził do wyrównania. Co ciekawe, była to pierwsza groźna sytuacja, którą wypracowali goście. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do bramki Manuela Kowalskiego skierował głową Tomasz Kozłowski.

fot. MZ
fot. MZ

W drugiej połowie BKS zdominował rywala. Niestety, po zderzeniu z bramkarzem Zawidowa, kontuzji doznał Marek Majka. Uraz był na tyle poważny, że piłkarz BKS musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Paweł Rissmann. W 74 minucie zespół Henryka Kusojcia wyszedł na prowadzenie. Wówczas po zagraniu Piotra Bryłkowskiego do piłki wyskoczył Emmanuel Ohagwu i strzałem głową wyprowadził bolesławian na prowadzenie. W doliczonym czasie gry popularny Manu podwyższył na 3:1 i takim wynikiem mecz się zakończył. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale nasi piłkarze zmarnowali kilka bardzo dobrych okazji bramkowych. Szanse na gole mieli Paweł Rissmann i Dariusz Bryjak.

BKS: Kowalski – Bryłkowski, Bochnia, Kliwak (46' Bryjak), Pietrzak, Dzięgleski, Ohagwu, Ziółkowski,, Żmudziński, Kraśnicki, Majka (65' Rissmann).

(informacja: MZ)

Reklama