Obalamy zaparciowe tabu

Kobieta w toalecie
fot. whitepress.pl Problem zaparć dotyka coraz więcej Polaków, a my uparcie milczymy na ten temat. Wstyd nie pozwala nam porozmawiać o tej przykrej i uciążliwej dolegliwości ani z bliskimi, ani (tym bardziej!) z lekarzem.
istotne.pl 0 zdrowie

Reklama

Bez przekonania testujemy kolejne domowe sposoby walki z tytułowym problemem i nieśmiało sięgamy po medykamenty. Czas powiedzieć STOP - wstydowi i zaparciom!

Zdiagnozuj się

Problem zaparć dotyczy całej populacji – bez względu na wiek i płeć, choć dwa razy częściej cierpią nań kobiety niż mężczyźnie. Ostre zaparcia pojawiają się w wyniku nagłych zmian - np. pracy czy wyjazdu (służbowego lub wypoczynkowego), niekorzystnej modyfikacji diety, zawirowań emocjonalnych lub hormonalnych (np. tuż przed menstruacją), w sytuacjach niepokoju i lęku. Ten rodzaj zaparć najczęściej samoistnie mija po kilku dniach. Jeśli jednak tak się nie dzieje – warto wspomóc swój organizm w walce z problemem sięgając po leki przeczyszczające (najlepiej te o łagodnym działaniu – skuteczne, ale nie gwałtowne). Drugi i zdecydowanie bardziej uciążliwy oraz trudniejszy do wyleczenia typ to zaparcia przewlekłe. O zaparciach przewlekłych mówimy w sytuacji nawracającego lub stałego problemu z wypróżnianiem się (stolec oddajemy raz na kilka lub nawet kilkanaście dni, jest twardy i zbity, a wypróżnianie są bolesne i wymagają większej siły parcia, często możemy mieć również wrażenie niepełnego wypróżnienia), którego bezpośrednią przyczyną są niesprawnie działające jelita. Powodów tego stanu rzeczy może być kilka: zła dieta, nieaktywny tryb życia, permanentny stres lub skutki uboczne zażywanych leków.

Zmień to i owo

Powiedzmy STOP zaparciom i zmieńmy swoje życie na lepsze – zmodyfikujmy dietę, zacznijmy regularnie się ruszać i… wrzućmy na przysłowiowy luz. Na dobry i zdrowy początek zacznijmy porządnie nawadniać organizm (absolutne minimum to 1,2 litra wody lub innych napojów, choć woda to najrozsądniejszy wybór) – część wody, która nie zostanie rozdysponowana na nawodnienie organizmu trafi do jelita, zmiękczy i zwiększy masę kałową zdecydowanie ułatwiając jej wydalenie. Drugi ważny krok to zmiana diety – racjonalne odżywianie się, ograniczenie ilości spożywanego cukru, postawienie na zdrową żywność i produkty zawierające dużo błonnika (m.in. pieczywo razowe i brązowy ryż, rośliny strączkowe, orzechy oraz warzywa i owoce) powinno stopniowo przywrócić równowagę w organizmie i pomóc rozwiązać problem nawracających zatwardzeń. Pijemy dużo wody i zdrowo się odżywiamy? Nie pozostaje nam nic innego, jak… zacząć się ruszać. Regularne uprawianie sportu w dowolnej formie to ogromny i ważny krok w stronę życia bez zaparć. Możemy pływać, jeździć na rowerze, biegać lub kupić karnet do klubu fitness. Minimalna ilość aktywności fizycznej mieści się we wzorze: 3 x 30, czyli ruszamy się przynajmniej 3 razy w tygodniu  po 30 minut – jeżeli nic nie stoi na przeszkodzie zmodyfikujmy ów wzór: może 3 x 45 lub 5 x 30? Wszystko w naszych rękach, nogach i… głowach! Uprawianie sportu to również dobry sposób na rozprawienie się z codziennymi stresami i rozładowanie lęków i napięć.

Walcz skutecznie

Zanim zobaczymy pierwsze efekty zmian, które wprowadziliśmy w swoim życiu może minąć kilka dni lub tygodni. Aby nie tracić zapału i entuzjastycznego nastawienia do zdrowej diety i regularnej aktywności fizycznej – przełammy wstyd, zaglądnijmy do apteki i porozmawiajmy z farmaceutą lub skonsultujmy się ze swoim lekarzem. Istnieje szereg leków i suplementów, które szybko i łagodnie rozprawią się z problemem zaparć. Lek na zaparcia to świetne rozwiązanie na okres przejściowy: już zmieniliśmy styl życia, ale nasz organizm jeszcze nie radzi sobie z nawracającymi zatwardzeniami. Więcej informacji i skutecznych porad fachowców dotyczących walki z problemem zaparć znajdziemy tutaj: www.stopzaparciom.pl.

Reklama