Matyjewicz i nostalgiczne kapsuły czasu

czeslaw-matyjewicz
fot. istotne.pl Bardzo osobistą wystawę zaprezentował w galerii II Liceum Ogólnokształcącego jeden z najbardziej znanych i cenionych bolesławieckich artystów.
istotne.pl 0 wystawa, 2lo bolesławiec

Reklama

Czesław Matyjewicz to artysta dużego formatu. Ciepły, skromny i tworzący wyjątkowy klimat swoimi pracami i swoją obecnością na wystawach lub pracowniach, które prowadzi. Jego prace z lat 70. i 80. ubiegłego wieku zainaugurowały sezon wystawowy w Galerii im. Michała Twerda w II Liceum Ogólnokształcącym.

Żywa galeria codziennie zwiedzana na przerwach przez ponad czterystu uczniów to wymarzone miejsce dla artystów. Czesław Matyjewicz podkreślał na wernisażu, że na wystawę zgodził się z przyjemnością. – Chętnie zgodziłem się na zorganizowanie tej wystawy, między innymi dlatego, że jestem wdzięczny dyrektorowi II LO za pomoc – powiedział artysta. – Pan Sakowski znalazł w swojej szkole miejsce na moje prace, które trzeba było przechować po likwidacji mojej pracowni w Parzycach.

Na ścianach galerii artysta powiesił prace, będące, jak to określił: kartkami z kalendarza życia. Na wystawie zaprezentował akwarele z widokami wiaduktu, rysunki okolicznych pejzaży, szkice z pracowni, portrety i akty. – To mój osobisty odbiór rzeczywistości – powiedział Matyjewicz. – Z każdym z namalowanych miejsc i osób wiąże się jakieś przeżycie, sentyment, miejsce i chwila, które minęły bezpowrotnie.

Prace studyjne powstały w latach 70. w pracowni Liceum Plastycznego we Wrocławiu. Artysta opowiadał, że kiedy z kolegami szkicowali tam modele, przez okno widzieli filmowców kręcących fragmenty „Lalki” Prusa. Kiedy chcieli zrobić kilka zdjęć w okolicach Ambasady Niemiec (Demokratycznych), nagle wokół zaroiło się od tajniaków i aparaty trzeba było szybko chować.

– To były wspaniałe czasy – mówił artysta. – Wtedy wydawały mi się straszne. Teraz się ich nie boję. Z każdą z naszkicowanych tu osób łączyła mnie wyjątkowa więź, każda z tych osób była dla mnie istotna i cenna. Nie wiedziałem, że te zaczynające żółknąć papiery nabiorą dla mnie takiej rangi – dodał Matyjewicz.

Nowa wystawa w Galerii im. Michała Twerda ma swój niepowtarzalny klimat i budzi wiele uczuć i wspomnień. Wernisaż zorganizowany w II Liceum Ogólnokształcącym był jednym z ciekawszych i milszych wieczorów, jakie wydarzyły się w artystycznym świecie Bolesławca.

(informacja: G.H.)

Reklama