W środę (19 września) BKS Bobrzanie podejmował u siebie Victorię Ruszów. Od początku spotkania bolesławianie narzucili szybkie tempo gry. Przewaga miejscowych była bezdyskusyjna, ale brakowało skutecznego wykończenia sytuacji. Po strzałach Marcina Jankowskiego i Zbigniewa Mastalerza Victorię uratował słupek. Z kolei po uderzeniu Pawła Żmudzińskiego bramkarz gości zdołał podbić piłkę, a ta odbiła się jeszcze od poprzeczki i goście nadal zachowywali czyste konto. Bramkę przyjezdnych nękali strzałami także Wojciech Glanc, Jacek Bochnia i dwukrotnie Józef Pietrzak, ale ta pozostawała jakby zaklęta. Dopiero w 43 minucie sytuacyjną piłkę wykorzystał Paweł Żmudziński i strzałem obok słupka otworzył wynik spotkania dla BKS.
Od początku drugiej połowy BKS nadal grał pressingiem. W 50 minucie, po rzucie rożnym, bramkę głową zdobył Jacek Bochnia. W 67 minucie, po faulu w polu karnym Victorii, było 3:0 dla BKS. Rzut karny pewnie wykorzystał Wojciech Glanc. W ostatnich 20 minutach tempo meczu spadło. Goście próbowali zdobyć honorowego gola, ale BKS kontrolował grę i mecz zakończył się wynikiem 3:0 (1:0) dla BKS. W najbliższą niedzielę BKS zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Kamienna Góra.
BKS: Kowalski – Błoński, Pietrzak, Bryłkowski, Powroźnik, Żmudziński (53' Mielnik), Glanc W. (żk) (73' Kliwak), Glanc P., Mastalerz (żk) (69' Głowacki), Bochnia (żk) (68' Bochnia), Jankowski.
(informacja: ii)