Najdroższa na świecie lampka nocna

  • Oprócz oszczędności prądu w określonych godzinach należało by jak najrychlej ożywić rynek. W tym celu wskazane było by postawienie w kilku miejscach straganów takich jak na święto ceramiki i wydzierżawienie ich za symboliczną złotówkę. Ponad to należało by zmniejszyć opłaty gastronomii aby miała większe pole manewru do przyciągania gości. Ogródki przyległe do lokali też powinny być bezpłatne lub opłacane symbolicznie. To zawsze skutkowało by w interesie mieszkańców. Pierwszy krok władzy ku poprawie gospodarki wolnorynkowej w mieście Bolesławiec.

  • z (AE7FEq), 2012-12-03 20:30 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ta wolnorynkowość w takim wydaniu trąci socjalizmem. A dlaczego optyk, który tam jest i apteka od x-leci ma płacić więcej? Albo sklepy odzieżowe? Albo księgarnia? Są gorsi od pożal się Boże gastronomii lichej jakości? Jakoś równe podatki płaci jedna taka knajpa z regionalnym jedzeniem przy obwodnicy (nie chcę robić kryptoreklamy) i jakoś od klientów się opędzić nie może... Poprawcie jakość usług a i na podatki starczy. Zgodzę się natomiast że przynajmniej w godzinach od . 00 do 6. 00 oświetlanie kamienic w rynku jest nieekonomiczne (nawet wiadukt wyłączają).

  • stoklosa (qfzbH), 2012-12-03 20:36 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Przemysław napisał(a): Oprócz oszczędności prądu w określonych godzinach należało by jak najrychlej ożywić rynek. W tym celu wskazane było by postawienie w kilku miejscach straganów takich jak na święto ceramiki i wydzierżawienie ich za symboliczną złotówkę. Ponad to należało by zmniejszyć opłaty gastronomii aby miała większe pole manewru do przyciągania gości. Ogródki przyległe do lokali też powinny być bezpłatne lub opłacane symbolicznie. To zawsze skutkowało by w interesie mieszkańców. Pierwszy krok władzy ku poprawie gospodarki wolnorynkowej w mieście Bolesławiec.

    Jaki to jest oszołom, populista i socjalista utopista (ten Przemysław) w tych "uzdrowicielskich pomysłach przerósł już nawet śp Leppera. Najlepiej zgasić w Rynku światło, rozdać za darmo jego powierzchnię handlarzom tandetą i szynkarzom, którzy najlepiej aby za symboliczną opłatą sprzedawali wódkę, wino i piwo a najlepiej żeby to ludziom darmo rozdali. Już sobie wyobrażam spacerującego tam po zmroku obywatela miasta np. Przemysława jak dostaje w ciemnościach od pijanych wyrostków po pysku! Może wtedy zrozumiałby swoją głupotę!

  • z (AE7FEq), 2012-12-03 20:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak nawiasem warto wspomnieć jarmarki nibybożonarodzeniowe, dla których władze miasta przygotowały miejsca i zezwoliły handlarzom za symboliczną opłatą w latach ubiegłych się wykazać... doprowadziło to do tego, że zamiast bombek sprzedawano gacie i biustonosze. Zatem ja wolę salon miejski, bo za taki winien uchodzić rynek, niż miejską kanciapę, jaką widocznie chciałby to miejsce uczynić Przemysław. Cała reszta, tj. wyludnianie się tej części miasta po zmroku to tylko efekt skali (to nie Wrocław, nie liczmy na studenckie życie) na resztę zapracowali lokalni restauratorzy jakością swoich usług i tym, że wyganiają po 22 klientów nawet jak ich mają sporo.

  • ~z napisał(a): Tak nawiasem warto wspomnieć jarmarki nibybożonarodzeniowe, dla których władze miasta przygotowały miejsca i zezwoliły handlarzom za symboliczną opłatą w latach ubiegłych się wykazać... doprowadziło to do tego, że zamiast bombek sprzedawano gacie i biustonosze. Zatem ja wolę salon miejski, bo za taki winien uchodzić rynek, niż miejską kanciapę, jaką widocznie chciałby to miejsce uczynić Przemysław. Cała reszta, tj. wyludnianie się tej części miasta po zmroku to tylko efekt skali (to nie Wrocław, nie liczmy na studenckie życie) na resztę zapracowali lokalni restauratorzy jakością swoich usług i tym, że wyganiają po 22 klientów nawet jak ich mają sporo. >.[/blockquote]
    Restauratorzy są jedną z najbardziej obciążonych " fiskalnie " grup zawodowych. Dlatego ceny ich usług są wysokie. To walka o przetrwanie. Zezwalając na handel i usługi w rynku należało by określić ściśle rodzaj usługi. Wypraszanie klientów po 22 jest wynikiem uchwały Rady miasta zakazującej otwarcia po 22. Wystarczy jeden telefon i już pojawi się straż miejska z solidnym mandatem.
    2012-12-03, 21:10
    ~stoklosa napisał(a): Jaki to jest oszołom, populista i socjalista utopista (ten Przemysław) w tych "uzdrowicielskich pomysłach przerósł już nawet śp Leppera. Najlepiej zgasić w Rynku światło, rozdać za darmo jego powierzchnię handlarzom tandetą i szynkarzom, którzy najlepiej aby za symboliczną opłatą sprzedawali wódkę, wino i piwo a najlepiej żeby to ludziom darmo rozdali. Już sobie wyobrażam spacerującego tam po zmroku obywatela miasta np. Przemysława jak dostaje w ciemnościach od pijanych wyrostków po pysku! Może wtedy zrozumiałby swoją głupotę! >.

    Wszyscy kupcy płacą podatki za powierzchnię handlową i to jest oczywiste. Ja zakwestionowałem jedynie tzw opłaty dodatkowe / za ogródek, zezwolenie na sprzedaż alkoholu /ŚWIATŁO NIE MIAŁO BY BYĆ WYŁĄCZANE CAŁKOWICIE A CZĘŚCIOWO. TERAZ JEST ILUMINACJA NA REMONTOWANYM RATUSZU.
    2012-12-03, 21:12Najlepiej na świecie oświetlona budowa.

  • stoklosa (qfzbH), 2012-12-03 21:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No, no... a co na pańskie p. Przemysławie pomysły mówią lekarze?

  • ~stoklosa napisał(a): No, no... a co na pańskie p. Przemysławie pomysły mówią lekarze? >.

    Godzina 23, 36 Rynek pusty od zmroku świeci pełnym blaskiem. Pusty plac budowy /* remont ratusza / oświetlony jak disneyland Bez obrazy -- po co marnotrawić tyle energii?
    Co Pan na to? Jeśli jest Pan za to proszę poprosić o przesłanie rachunku za tą " Lampkę nocną " na Pana adres.
    Po pierwsze mieszkańcy będą się dawali nabierać na te świecidełka do czasu.
    2012-12-04, 00:00Godzina 00, 00 wszystko się świeci nadal.

    Kliknij w obrazek, aby powiększyć.
  • Reklama

  • zdegustowany (ANidlX), 2012-12-04 08:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zabawne, że ta sama 22 w innych częściach miasta nie powoduje wypraszania z lokaliz klientów np. lokal przy komuny paryskiej, lokal przy obwodnicy (okolice Kościuszki), czy lokale na Starzyńskiego. Gastronomia jest obciążona regulacjami bo chyba ni chciałbyś wcinać kota zamiast kurczaka? Odnoszę czasami wrażenie, że nasi restauratorzy byliby do tego zdolni aby tylko powalczyć o przetrwanie. Poza tym w tych knajpach nawet porządnego piwa nie dają tylko jakieś takie rozcieńczane, mrożonki z mikrofali itp. Jeśli w takich knajpach się lubujesz to proszę. Poza tym ścisłe określanie typu usług w rynku to polityka sterowana centralnie nie mająca nic wspólnego z wolnością działalności. Ze skrajności w skrajność Przemysławie... coraz częściej mylisz ład i demokrację z anarchią...

  • ~zdegustowany napisał(a): Zabawne, że ta sama 22 w innych częściach miasta nie powoduje wypraszania z lokaliz klientów np. lokal przy komuny paryskiej, lokal przy obwodnicy (okolice Kościuszki), czy lokale na Starzyńskiego. Gastronomia jest obciążona regulacjami bo chyba ni chciałbyś wcinać kota zamiast kurczaka? Odnoszę czasami wrażenie, że nasi restauratorzy byliby do tego zdolni aby tylko powalczyć o przetrwanie. Poza tym w tych knajpach nawet porządnego piwa nie dają tylko jakieś takie rozcieńczane, mrożonki z mikrofali itp. Jeśli w takich knajpach się lubujesz to proszę. Poza tym ścisłe określanie typu usług w rynku to polityka sterowana centralnie nie mająca nic wspólnego z wolnością działalności. Ze skrajności w skrajność Przemysławie... coraz częściej mylisz ład i demokrację z anarchią... >.

    Wymienione przez Pana Lokale w całości mają jednego właściciela i usytuowane są poza rynkiem. W rynku nad lokalami gastronomicznymi mieszkają ludzie. To właśnie ci ludzie prawdopodobnie przyczynili się do tego że o 22 lokale są zamknięte. Znałem jednego z rynkowych restauratorów i straż miejska była tam abonament. Po iluś tam mandatach właściciele się poddali. Co do jakości podawanych w lokalach posiłków i napoi zgadzam się. Jednak dużą rolę odgrywają tu dwa aspekty. Ogólna bieda w mieście oraz bardzo wysokie podatki. Restauratorzy są jedną z najbardziej fiskalnie grup zawodowych. Każda opłata musi podnosić cenę towaru, zmniejszać możliwość zarobienia przez właściciela i pracowników oraz zmniejsza możliwość dostępu do lokalu mniej zamożnych klientów. Gdyby wszyscy płacili takie same / proporcjonalnie / podatki i byli równo traktowani z pewnością wszystko działało by lepiej. W moim pojęciu państwo powinno stworzyć trwałe czytelne normy i zasady działania przedsiębiorczości dając przy tym jak najwięcej swobody.
    2012-12-04, 11:02Tak na marginesie tematem tego postu jest zbyt rozrzutne eksponowanie iluminacji świetlnej w rynku. Pełną krasę powinno się prezentować w jakiś określonych chwilach. Na przykład święta weekendy, pod warunkiem że w rynek powróci życie. Najdroższy element jest wykonany. Teraz pozostało aby osoby odpowiedzialne za te sprawy wykazały się kreatywnością i perspektywiczną wyobraźnią. Obrażanie się na " prywaciarzy " nie skończy się dobrze dla wszystkich.

  • nolife (ArdBzu), 2012-12-04 11:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A co to za sterowanie gdy centralna część miasta wyludnia się o 22. We Wrocławiu jakoś da się inaczej. Wiem że to duże miasto, ale odnoszę wrażenie, że Bolesławiec chciałby z takimi miastami konkurować ("Najlepiej oświetlone miasto w Polsce" -? ).
    Turystów podziwiających rynek jest chyba statystycznie z dwóch na tydzień i to pewnie Niemcy, którzy sami albo ich przodkowie mieszkali w Bolesławcu. Większość ich i tak jest za dnia, po 22 ciężko spotkać bolesławianina, a co dopiero turystę. Z Autostrady czy obwodnicy tych ładnie podświetlonych kamieniczek niestety nie widać.
    Pozostawiłbym oświetlenie ratusza, a nawet tylko jego wieży. Oświetlenie kamieniczek jest zbędne. Iluminacja ma za zadanie podświetlenie jakiegoś obiektu a nie ulicy, bo ktoś tu pisze, że będzie ciemno i będzie strach przejść jak kiedyś. Od tego są latarnie, które na rynku przecież stoją.
    Otworzyliby jakąś restaurację w rynku do 24 czy do 2, jakieś życie by było. Ale i tak na podświetlenie kamieniczek sobie mogą pozwolić duże miasta a nie taka czarna dziura na mapie polski, gdzie można zdobyć max średnie wykształcenie, gdzie likwidują kasę na pkp, gdzie wszystko jest coraz gorsze, a świecidełka i fontanny tego nie zmienią.
    2012-12-04, 11:09W ratuszu ludzie nie mieszkają.

  • cosik (ANIs5x), 2012-12-04 14:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A mi przykro, że zarabiam mniej niż powinnam, ponieważ mój pracodawca musi płacić spore podatki, które idą na zbyt mocne oświetlenie rynku a ja w tym czasie martwię się, jak zapłacić za swój prąd w moim mieszkaniu a przy tym wychować samotnie dzieci. TAK W SKRÓCIE > Wiele rzeczy można by było zrobić gdyby np wyłączyć co drugą lampę albo wyłączyć o godzinie 23: 00 większość. Owszem rynek jest piękny ale to wszystkich nas bije po kieszeniach. W Niedziele byłam o 22 w rynku i faktycznie świecił pustkami.

  • Anonim (ArevQq), 2012-12-04 14:13 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pracowałam już u kilku prywaciarzy i nie zauważyłam jeszcze nigdy żeby jakakolwiek obniżka podatków, surowców, cen paliw czy generalnie kosztów prowadzenia działalności przeniosła się choćby w minimalnym stopniu na pensje pracowników. Za to wystarczy że paliwo czy prąd odrobinę podrożeje a natychmiast nie dostaliśmy premii itp. Myślę że raczej problemem niskich płac jest zachłanność prywaciarzy i ich chęć do szybkiego wzbogacenia się wybudowania kolejnej will zakupu nowego auta itp. Na zachodzie do takich bogactw jak niektóre nasze Bolesławieckie tuzy dochodzi się w kilka pokoleń u nas za to trzeba natychmiast się wzbogacić najlepiej kosztem pracowników. I żaden rząd i żadna ustawa tego nie zmieni bo taka jest mentalność przedsiębiorców. Są oczywiście zakłady w których można godnie zarobić ale potwierdza to tylko to że zależy to tylko i wyłącznie od przedsiębiorców. A podatki ceny koszty to tylko wymówki aby wykorzystać pracowników jak najbardziej.

  • six six six (ArdBzu), 2012-12-04 14:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Myślę że przykład z wysokimi podatkami przez pracodawcę jest nietrafiony. Raczej chodzi o to, że miasto zamiast wydawać pieniądze na iluminacje mogłoby je przeznaczyć na bardziej potrzebne cele, a takich jest wiele, choćby pomoc ubogim czy dzieciom w Domu dziecka jak tu ktoś przytaczał, ale to tylko kropelka w kałuży tego co trzeba zrobić w tym mieście.
    Miasto zafundowało nam Las Vegas, cieszy to... ale ludzi bez wyobraźni.

  • z (AE78DA), 2012-12-04 18:30 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Najpierw trzeba zwalczyć komunę w naszym myśleniu... sobota 14 wszystkie sklepy w rynku są zamknięte, w niedzielę całkowicie i na siedem spustów... centra handlowe kwitną bo w rynku wszystko się zamyka. Godzina 22 milkną ostatnie głosy bo restauratorzy w rynku wszystko zamykają sterroryzowani emerytkami wydzwaniającymi na straż miejską... bujda, z lenistwa, nawet w święto ceramiki potrafią zamykać o 22 i 23. Poprostu takie to u nas handlowanie i szkoda tylko tego oświetlenia, bo dla kogo... Za oświetlenie odpowiadają władze, że jego nie racjonalizują ale za pusty rynek sami rynkowi przedsiębiorcy. Zmuszeni jesteśmy chodzić do marketów bo sklepiki pozamykane od 18 na siedem spustów, a przecież żaden kodeks tego nie nakazuje. Za zakłócanie ciszy odpowiada sprawca a nie restaurator, więc nie ma co ściemniać, że restauratorowi się obrywa... jakoś jeden taki mim poradził sobie z namolnymi emerytami z komuny... W naszym mieście tak po prawdzie nie ma nawet gdzie na porządną kawę wyjść bo za zwykłą parzochę wołają sobie jak za nie powiem co... Ceny w knajpach prawie Wrocławskie tylko jakość jakaś taka... Może jeszcze powiecie, że to Roman wam każe chłam wciskać klientom i zamykać wszystko jak Pan Bóg przykazał... nie bądźcie żałośni.

  • A (ANGMZV), 2012-12-04 21:57 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~z napisał(a):

    Za zakłócanie ciszy odpowiada sprawca a nie restaurator, więc nie ma co ściemniać, że restauratorowi się obrywa... >.
    Wytłumacz to tym betonom ze straży miejskiej. Po kilku mandatach byś zajarzył kto beka.

Reklama