Gdzie znaleźć partnerkę? W necie?

  • Anonim (A7bl63), 2013-12-12 18:26 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Sam napisał(a): No nie jest to takie proste - kobiety na ogół się nie uśmiechają do obcych, a ja jak się uśmiechnę to popatrzą jak na "łowcę" i kicha. Być moze tak nie jest, ale jestem trochę "skażony" :) Nie jestem nieśmiały ale tez nie chciałbym żadnej Pani urazić. Ale może to dobry pomysł- od jutra na spacer a Panie nie traktujcie każdego uśmiechającego jak zboka :)

    Oj tam, uśmiechaja się, uśmiechają, tylko często ten, który mi się spodoba to już okazuje się żonaty, no i weż się tu uśmiechaj mijając jakiegoś przystojnego misiaka, na czole nie ma napisane, ze zajęty, a potem "zonnk".

  • Też Marylka (A7bl63), 2013-12-12 18:42 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~marylka napisał(a): Niby to prawda, że kobiet o wiek się nie pyta, ale z drugiej strony to już raczej taki utarty stereotyp, co to za sekret, wiek? :) Ja mam 32 lata i nie wstydzę się do tego przyznać. Nie rozumiałam, jak niektóre moje koleżanki przeżywały kryzys, jak stuknęła im "trzydziestka". Dla mnie mało istotne czy ktoś ma 25 lat czy 45, ważne, jak się czuje, na ile lat. OK, nie chodzi mi o to, że wszystko jedno mi w jakim wieku miałabym mieć partnera, jednak jakbym miała wybierać, to widełki 30 - 36 lat byłyby dla mnie idealne. Zresztą tak sobie zaznaczyłam właśnie na mydwoje. Ale chodzi mi o to, że już coraz mniej kobiet ma kompleks wieku, pytanie kobiety o wiek już nie jest takim wielkim faux pax jak kiedyś...

    A ja mam 20 więcej od Ciebie i mówię o tym od razu, cóż to niby za zwyczaj ukrywać wiek i dlaczego nie wypada pytać kobiety ile ma ona lat. Z pewnoscią wypada i nie ma w tym nic niestosownego. Dla kazdego czas upływa jednakowo i najmadrzej jest korzystać ile się da i na ile zdrowie i inne warunki pozwalają a na miłość nigdy nie jest za póżno. }.

Reklama