Pomnik Johna Lennona w Bolesławcu

Dyskusja dla wiadomości: Pomnik Johna Lennona w Bolesławcu.


  • GREGINFO, 2012-12-09 18:55 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Sławek napisał(a): ... Zabiło mocniej 50-cio letnie rockandrollowe serce a siwizna na skroniach poruszyła się z natłoku pomysłów. W związku z tym pierwszy raz pozwolę sobie nie zgodzić się z Lennonem – zdecydowanie jesteśmy za młodzi, aby umrzeć, ale nie jesteśmy za starzy na rock’and’rolla i zrobię wszystko aby powstało miejsce gdzie będziemy mogli się spotykać regularnie i oddawać wspomnieniom przy dobrej muzyce, zimnym piwie i gdzie marzenia odżyją! Będziemy w kontakcie - pozdrawiam Was kochani i jeszcze raz wielkie dzięki - Sławek!

    A ja zastanawiałem się dlaczego jestes taki "dziwny", teraz już wiem :).

  • LOLA (eYtgLX), 2012-12-09 21:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak zwykle wyjątkowo nudny artykuł, nie ma co już innego do napisania?
    Może pomnik Reksia byłby lepszy?

  • waldek, 2012-12-10 00:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jeden z najlepszych tematów na tym portalu. Pozdrawiam Cię Sławku i gratulacje za trwanie i dążenie do swoich ideałów. Bluźniercom wypisującym bzdurne komentarze pod tym tekstem nie życzę nic, brnijcie dalej w swojej głupocie. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych ludzi.
    ... Pomysł z miejscem... w Bolesławcu super. Jestem za, w pełni popieram i gotowy jestem zaangażować się we współtworzenie takiego miejsca.

  • Małgorzata Hetel (AE7wKU), 2012-12-10 12:06 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Cudowny temat na portalu. Dziękuję, Grażyno.

    Od dłuższego czasu, gdy Bolesławiec zaczął się zamieniać w ciemnogród, wracała myśl powrotu do cudownego Krakowa. Zrobiło się jaśniej, gdy Boguś N. Zrobił to, co zrobił. Teraz jeśli się skrzykniemy, może stać pomnik Lenona w zaprojektowanym wcześniej miejscu, albo po prostu w parku - tak jak czynią od wieków w polskim Krakowie. Grażyno! PowoLajmy Fundację budowy pomnika. Będę przeznaczać na jej konto połowę swojej nauczycielskiej emerytury, aby się stało, abym nie wróciła do Krakowa.

  • luzik (ANxF0p), 2012-12-10 12:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kraków to moje miasto a Beatles'i to moja młodość.
    Pomysł ufundowania pomnika Lennona popieram obiema rękami i nogami.

  • Sławek (AFDFFx), 2012-12-10 12:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Moi drodzy, proszę abyście utrzymali swój poziom energii do nowego roku. Bedzie potrzebna każda para rąk i nóg ;) Plan ponownego ufundowania i wykonania pomnika jest już prawie gotowy, trzeba przeprowadzić jeszcze kilka formalnych rozmów tu i tam. Będę Was o wszystkim informował na bieżąco i myślę, że juz w formie spotkania, co też zaraz po nowym roku. Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego dnia - Sławek.

  • Anonim (AE7iGC), 2012-12-10 12:58 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Małgorzata Hetel napisał(a): Cudowny temat na portalu. Dziękuję, Grażyno. Od dłuższego czasu, gdy Bolesławiec zaczął się zamieniać w ciemnogród, wracała myśl powrotu do cudownego Krakowa. Zrobiło się jaśniej, gdy Boguś N. Zrobił to, co zrobił. Teraz jeśli się skrzykniemy, może stać pomnik Lenona w zaprojektowanym wcześniej miejscu, albo po prostu w parku - tak jak czynią od wieków w polskim Krakowie. Grażyno! PowoLajmy Fundację budowy pomnika. Będę przeznaczać na jej konto połowę swojej nauczycielskiej emerytury, aby się stało, abym nie wróciła do Krakowa.

    Dla niczego ani nikogo na świecie nie opuściłabym takiego cudu jak Kraków, mając to niebywałe szczęście tam mieszkać, a cóż dopiero dla jakiegoś Lenona, no ale nie mam nic do jego fanów. Pozdrawiam zakochanych w Krakowie. }.

  • Reklama

  • BoEna, 2012-12-10 13:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czekamy niecierpliwie na dalsze informacje. Świetny artykuł. Poziom energii w tej sprawie na pewno będzie wzrastał. Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.

  • Fan (AE7Fd7), 2012-12-10 14:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jestem za pomnik acdc the egels.

  • Anonim (VBnUJ), 2012-12-10 14:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie do końca chyba wszystko rozumiem. Co miałby dzisiaj w 2012 roku wyrażać ten pomnik? Rozumiem że w latach 80-tych to byłoby coś w szarej komunie ale dzisiaj? Generalnie pomniki stawiamy ludziom, którzy byli jakoś związani z daną społecznością/miejscem( u nas Kutuzow Opitz), no może za wyjątkiem Papieża, który jest przy kościołach i jakoś szczególnie nie ingeruje w przestrzeń miasta. Żeby było jasne nie mam nic przeciwko Lennonowi tylko nie rozumiem tej idei, która w nowej rzeczywistości- szeroko pojętej, już się z dezaktualizowała. Chyba że ktoś dalej żyje w wyimaginowanym świecie i zatrzymał się na początku lat 80-tych.

  • LUCYFER (qf20N), 2012-12-10 15:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kompot z maku i dzieci słońca.

  • Tomek (A8biRw), 2012-12-10 15:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Idee albo się ma na całe życie, albo wogóle. Nie mogą sie zdeaktualizowac... to nie puszka sardynek. Co do reszty to odsylam Cię do tekstu Anonimie i polecam tam odnaleźć odpowiedz... między wierszami.

  • Panna NIkt (AN0Jdr), 2012-12-10 15:44 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Nie do końca chyba wszystko rozumiem. Co miałby dzisiaj w 2012 roku wyrażać ten pomnik?

    Jest gorzej niż myślisz. Ty nic nie zrozumiałeś :) Ale nie szkodzi. Tacy jak Ty i tak nic nie zrobią sensownego, potrafisz tylko pisać bezproduktywne anonimowe głupoty :) Pozdrawiam wszytkich z tych pieknych lat, peace and love!

  • Panna nie nikt (ANu0C6), 2012-12-10 15:50 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A Ty Panno Nikt potrafisz […] obrażać innych mających swoje odmienne od twego zdanie. I wydajesz oceny kto co zrobi a kto nie. Co za bezsens twój post. Masakra.

  • poldek (ANurA1), 2012-12-10 18:16 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Anonim napisał(a): Nie do końca chyba wszystko rozumiem. Co miałby dzisiaj w 2012 roku wyrażać ten pomnik? Rozumiem że w latach 80-tych to byłoby coś w szarej komunie ale dzisiaj? Generalnie pomniki stawiamy ludziom, którzy byli jakoś związani z daną społecznością/miejscem( u nas Kutuzow Opitz), no może za wyjątkiem Papieża, który jest przy kościołach i jakoś szczególnie nie ingeruje w przestrzeń miasta. Żeby było jasne nie mam nic przeciwko Lennonowi tylko nie rozumiem tej idei, która w nowej rzeczywistości- szeroko pojętej, już się z dezaktualizowała. Chyba że ktoś dalej żyje w wyimaginowanym świecie i zatrzymał się na początku lat 80-tych.

    I mnie się wydaje, że idole młodości tracą swą aktualność i siłę. Dziś mało kto czytuje np. Hłaskę, Stachurę, czy Wojaczka. Mało kto żyje ideałami dzieci-kwiatów. Buntownicy z lat 80. Wcisnięci w garnitury stali się nomenklaturą, którą się ignoruje. tzw. autorytety moralne - jak każdy widzi. Coś mi intuicja podpowiada, że tu nie chodzi o Lennona, jego muzykę i styl zycia.

Reklama