Żołnierskie jedzenie gorsze od więziennego?

Dyskusja dla wiadomości: Żołnierskie jedzenie gorsze od więziennego?.


  • Maro (AN0gJv), 2017-12-04 20:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    He he,wygląda na to że plutonowy Boczar zasmakował już kiedyś w więziennych posiłkach.No i teraz wojskowe mu nie smakuje,zapewniam cię Plutonowy Boczar że w więzieniu wcale nie karmią lepiej. No,ale jeśli tobie smakują więzienne smakołyki to tam wróć.

  • Sałdat (elsHQ4), 2017-12-04 20:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Panie Plutonowy, proszę zająć się swoją pracą na stanowisku w jednostce tym za co Pan bierze pieniądze a nie tylko wyjazdy i udział w różnych zawodach bo to troszeczkę Panu pomieszało coś się w głowie.
    Więcej Ciebie nie ma w pracy bo ciągle jeżdzisz po zawodach itp.
    Super że coś robisz dla pułku ale teraz to chyba sobie w nogę strzeliłeś.
    Brakuje ci jedzenia, słabej jest jakości? Zmień pracę na inną i za pensję o połowę niższą będziesz musiał sam sobie dodatkowo kupować jedzenie.
    Teraz etat czeka na ciebie w Świętoszowie lub Żaganiu, najeździsz się trochę w tą i z powrotem, to i może jedzenie w końcu na poligonie posmakuje.

  • Mirek (AN0gJv), 2017-12-04 20:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Menu poligonowe dla plutonowego Boczara.I jeszcze winko Chateau CHEVAL BLANC, Saint-Emilion, 1er Grand Cru Classé A, 1995 za jedyne 3900 pln. Chyba go stać. Smacznego.

    Kliknij w obrazek, aby powiększyć.
  • anonim (AE7o9d), 2017-12-04 23:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    i po ch było się wychylać?
    dzwoni plut do kasyna .
    jest zabawa dla oficerów?
    a kto pyta?
    plutonowy.....

  • Ona (AN0f3U), 2017-12-04 23:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Brawo, w końcu ktoś się odważył powiedzieć głośno prawdę. Co prawda nie jestem w wojsku, ale wiem jakie zepsute produkty potrafią przychodzić do kuchni wojskowej a kucharze mają rozkaz zrobić z tego posiłek. Dobrze, że przyprawy są, to biedaki sypią więcej, żeby zabić zapach smierdzacego mięsa.
    Druga sprawa to taka, że w szpitalu jeszcze gorzej karmią i o tym już legendy krążą, ale i tak nikt nie robi z tym nic. Sama będąc nie tak dawno w szpitalu tego doświadczyłam. Raz aż zdjęcie zrobiłam, bo by mi nikt nie uwierzył. Na śniadanie dostałam 2 kromki chleba, kawałeczek masła albo wyrobu maslopodobnego i gotowane albo pieczone małe jabłko koloru szaro-zielono-zolto-brazowego. Gdzie tam powiatowym polskim szpitalom do zachodnich sąsiadów, gdzie na dzień dobry pacjent dostaje menu i zaznacza sobie w karcie co chce z tego menu zjeść w danym dniu. Może panowie i panie posłowie tego nie dostrzegają, bo leczą się w swoich szpitalach, do których biedny szaraczek płacący podatki na służbę zdrowia nawet nie ma wstępu.

  • anonim (AE7o9d), 2017-12-05 00:03 Cytuj Zgłoś nadużycie

    od kiedy to człowiek chory ma apetyt i je?

  • anonim (A7w4ky), 2017-12-05 00:53 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Sałdat (elsHQ4) napisał(a):

    Panie Plutonowy, proszę zająć się swoją pracą na stanowisku w jednostce tym za co Pan bierze pieniądze a nie tylko wyjazdy i udział w różnych zawodach bo to troszeczkę Panu pomieszało coś się w głowie.
    Więcej Ciebie nie ma w pracy bo ciągle jeżdzisz po zawodach itp.
    Super że coś robisz dla pułku ale teraz to chyba sobie w nogę strzeliłeś.
    Brakuje ci jedzenia, słabej jest jakości? Zmień pracę na inną i za pensję o połowę niższą będziesz musiał sam sobie dodatkowo kupować jedzenie.
    Teraz etat czeka na ciebie w Świętoszowie lub Żaganiu, najeździsz się trochę w tą i z powrotem, to i może jedzenie w końcu na poligonie posmakuje.

    Panie Sołdat, do szkoły! Pokolenie San Escobar - "zborsuczone".

    "Panie Plutonowy, proszę zająć się swoją pracą na stanowisku w jednostce tym za co Pan bierze pieniądze a nie tylko wyjazdy i udział w różnych zawodach bo to troszeczkę Panu pomieszało coś się w głowie."

    Przetłumacz to z j. wolskiego na polski.

  • Reklama

  • anonim (ANyo5N), 2017-12-05 06:13 Cytuj Zgłoś nadużycie

    a co to za dokazywanie - przeciez prawde powiedzial. Wszyscy to gadacie tylko ze do poduszki i sie zalicie po kątach a kolega otwarcie mowi i mozecie go cmoknać w rowek wyzelowani wyzsi stopniem dyrektorzy.

  • Gal (A81Gtg), 2017-12-05 07:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Trochę racji ma bo jedzenie bywa lipne ale dobrze wie gdzie pracuje i jak jest na poligonie. Niech sie teraz nie dziwi! Wczesniej mu nie przeszkadzalo ale jak jest na cyklu to moze drażnić taki temat. Pozjadal Pan rozumy a wlasny rozum zjadl koks. Wiecej pokory. Chempion tak sie chyba nie zachowuję.

  • anonim (euj7VH), 2017-12-05 09:13 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Gdyby jadl SRG caly czas na poligonie nie bylo by problemu. Tak pewnie bedzie nastepnym razem dziekujemy ci Zbigniew.

  • anonim (A7w4ky), 2017-12-05 11:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Żołnierz głodny, żołnierz zły i morale jest do d*upy - tzn złe trafia do d*upy.

  • Anty pis (AsFmzU), 2017-12-05 15:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Amerykanie nigdy nie widzieli na oczy kaszanki wiec nie ma się co dziwić że nie jedzą

  • anonim (ALxadS), 2017-12-05 16:32 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Plutonowy [...] .

  • fastfood (AWrD2y), 2017-12-05 17:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak to prawda, jedzenie jest tak słabe, że jak mam służbę to na stołówkę nie chodzę. Sam sb robię jedzenie bo można się zatruć. Dobra wymówka z tym zapotrzebowaniem kalorycznyn dla żołnierza haha. Fakt, w szpitalu i wojsku stołówki są okropne. Nie wiem jak przechodzą kontrole te instytucje ??

  • Niech sie inni wezma za robote a (ekhqfJ), 2017-12-05 18:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie ma zadnych kontroli bo niby kto to ma kontrolowac i co ? A jak juz bedzie kontrola to tylko ma kwicie jak wszystko z reszta.

Reklama