Na jednej z ulic Bolesławca policjanci zauważyli mężczyznę, który był podejrzewany o włamanie na strych, które miało miejsce w pierwszy weekend listopada na terenie Miasta Ceramiki. Sprawca ukradł wtedy sprzęt do ćwiczeń warty 1800 zł.
Typowanie okazało się trafne. 36-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty, a mundurowi odzyskali skradzione przezeń mienie.
Co więcej, wyszło na jaw, że rower, którym 36-latek dysponował w chwili zatrzymania, pochodził z przestępstwa. Pojazd ten został skradziony przez… 35-letniego kolegę strychowego włamywacza.
Jak ustalili funkcjonariusze, kolega 36-latka na początku listopada włamał się do pomieszczeń gospodarczych i ukradł dwa jednoślady. (Oba pojazdy zostały odzyskane).
Zarówno 36-latkowi, jak i jego koledze grozi teraz kara do 10 lat odsiadki. Odzyskane mienie zostanie przekazane właścicielom.