Napisała do nas Czytelniczka:
Chciałam pozdrowić nasz Powiat i firmę, która remontuje drogę Osiecznica–Świętoszów. Ludzie! mamy XXI wiek, a oznaczenie, że jest remont, chociażby w nocy, jest żadne. Na drodze [...] są wyrwy (także nieoznaczone). My, miejscowi, wiemy, jak tamtędy jechać w nocy, ale przyjezdni już nie.
Czytelniczka ma też zastrzeżenia do pracy drogowców: „Zapewne nie wiedzą, jak zachować się na drodze: wczoraj na środku drogi stała taczka! Jechałam autem, kiedy mi nagle wyrosła przed maską”.
I dodaje: – Od paru miesięcy postępu nie widać… Droga po skończonych pracach jest niepozamiatana, tak że można oberwać kamolem. Totalna porażka. Może jestem baba i się nie znam, ale słychać oburzenie kierowców. Nie ma nikogo, kto kieruje ruchem, a drogowcy stoją czasem na środku. Ja jeżdżę codziennie, to dużo widzę. Kiedyś tam dojdzie do tragedii…
Paweł Bednarski, kierownik Zarządu Dróg Powiatowych, nie chciał się odnieść do kwestii taczki na środku drogi. – To mogą być sporadyczne przypadki, sytuacje wyrwane z kontekstu – zaznaczył. I dodał, że remont przebiega zgodnie z harmonogramem. Inwestycja ma się zakończyć do 2019 roku.
Co Wy na to? Macie podobne spostrzeżenia, jeśli chodzi o tę drogę? Zapraszamy do dyskusji.