24-letni mężczyzna wszedł do jednego z legnickich punktów skupu złota. Chwilę porozmawiał z ekspedientką, a potem zabrał biżuterię ułożoną na tacy jubilerskiej i wybiegł z lokalu. Długo jednak nie cieszył się wolnością, w pościg za nim ruszyli bowiem dwaj studenci, który bez wahania zareagowali na krzyk pracownicy punktu: „Pomocy, złodziej!”
Studenci złapali rabusia. Ten najpierw zaoferował im biżuterię w zamian za wypuszczenie, ale został zignorowany.
Gdy zaś jeden ze studentów wyjął telefon, żeby zadzwonić na policję, złodziej wyciągnął nóż i zaczął nim wymachiwać. Student z zimną krwią wytrącił bandycie narzędzie z ręki.
Żeby ujęty mężczyzna nie wyciął jeszcze jakiegoś numeru, studenci poprosili przechodnia o zadzwonienie na policję. Mundurowi z Wydziału Prewencji KMP przejęli podejrzanego. To doskonale znany mundurowym recydywista. Mężczyzna najpierw trafił do policyjnego aresztu, a potem został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
– 19-latek i jego o dwa lata starszy kolega, którzy wykazali się olbrzymią odwagą oraz natychmiastową reakcją na hasło udzielenia pomocy innej osobie, to mieszkańcy powiatu lwóweckiego. Postawa obu świadków zdarzenia zasługuje na uznanie oraz pochwałę – mówią legniccy mundurowi.