Starosta bolesławiecki Karol Stasik wspomniał w czasie środowej konferencji prasowej o nowej drodze przez Ocice. Andrzej Stefańczyk z Muzycznego Radia zadał pytanie, czy władze powiatu nie obawiają się tego, że nowo wyremontowana droga zostanie błyskawicznie „rozjechana”. Tym bardziej że przesuwa się termin zakończenia przebudowy drogi wojewódzkiej nr 297 Bolesławiec–Lwówek Śląski. (Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ma bowiem skończyć swoją inwestycję dopiero we wrześniu przyszłego roku).
– Drogi są po to, żeby je rozjeżdżać i co jakiś czas remontować – powiedział starosta. – Przykładem pokazującym, że wcale nie musi tak być, jest droga zaczynająca się od ulicy Modłowej. To dość uczęszczana trasa, a nie widać, żeby coś złego się z nią działo, mimo że zrobiliśmy ją bodaj pięć lat temu.
– I tak było warto – pokreślił Karol Stasik. – Przy okazji remontu drogi przez Ocice udało nam się przekonać DSDiK do wykonania nakładki na pozostałą część drogi Brzeźnik–Włodzice. Prawie 5-km odcinek dostaliśmy w zasadzie gratis. Tym sposobem rozwiązaliśmy problem całościowy.
I dodał: – Myślę, że przez ten rok droga przez Ocice nie zostanie rozjeżdżona.