Dramatyczna historia o kocie, który konał na ogrodzeniu. Czy zwierzę wystraszyło się petard?

Ranny kot w Łaziskach
fot. Klekusiowo Historia została opisana na Facebookowym profilu Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Klekusiowo w Tomaszowie Bolesławieckim.
istotne.pl 4 klekusiowo, kot

Reklama

2 stycznia, ośrodek Klekusiowo otrzymał powiadomienie od gminy, o kocie wiszącym na ogrodzeniu w Łaziskach. Przyjaciele zwierząt pospieszyli na ratunek zwierzęciu...

Przeczytajcie historię opisaną na profilu ośrodka:

Otrzymaliśmy dziś prośbę z Gmina Bolesławiec Został zgłoszony kot, który powiesił się na ogrodzeniu. Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że kot nie powiesił się, a nadział na ostry element ogrodzenia. Jedynym bezpiecznym sposobem uwolnienia kota był demontaż elementu.

W takich wypadkach nie wolno ingerować w ranę. Wyjęcie z ciała takiego elementu może spowodować znaczną utratę krwi i spowodować śmierć.

Niestety nasza doktor się pochorowala, więc poprosiliśmy o pomoc doktor Martę z Przychodnia Weterynaryjna Marvet. Kotek został zoperowany, metalowy pręt bezpiecznie wyjęty. Teraz leży w inkubatorze i do siebie dochodzi.

Jaka jest konkluzja?

Obrażenia nie są świeże, musiał już tam trochę wisieć... dzień...dwa... Konał w męczarniach... Wystraszył się petard? Możliwe... Jest ofiarą sylwestrowej zabawy? Bardzo prawdopodobne...

Jedno jest pewne. W okresie około sylwestrowym znacznie więcej jest takich wypadków, znacznie więcej jest rannych zwierząt, i tych domowych i tych dzikich. Znacznie więcej jest zwierząt martwych.

Z czego możemy się cieszyć? Z współpracy z gminą oraz lecznicą.

I bardzo dziękujemy za zaufanie (...)

Korzystając z okazji zachęcamy do pomocy Ośrodkowi Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Klekusiowo w Tomaszowie Bolesławieckim. Klekusiowo pomaga różnym zwierzętom; tym małym i tym większym.

Zwierząt w ośrodku stale przybywa i koszty utrzymania ośrodka są coraz większe. Chore, ranne czy porzucone zwierzęta znajdują tam troskliwą opiekę. Wejdź na stronę klekusiowo.pl i sprawdź jak możesz pomóc.

Pracownicy Klekusiowa ratowali kota, który konał na ogrodzeniu

Reklama