Czy kaloryfery będą ciepłe? Kto sprzeda ludziom węgiel? Mamy odpowiedzi od prezydenta Bolesławca

Węgiel
fot. freeimages.com (Arno Moonen) Piotr Roman był w Warszawie na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim. Wypytaliśmy szczegółowo, co udało się ustalić i jak będzie wyglądać sytuacja w Bolesławcu związana z węglem i wzrostem opłat za gaz i energię elektryczną.
istotne.pl 1 piotr roman, gaz, prąd, węgiel

Reklama

– Byłem na spotkaniu w kancelarii premiera rady ministrów. Było ok. 50 osób. Spotkanie było poświęcone w zasadzie dwóm problemom – mówi prezydent Bolesławca Piotr Roman. – Pierwszy dotyczył kwestii cen energii elektrycznej. Miałem okazję, żeby wystąpić i powiedzieć, że problem jest przeogromny. W przetargu, który otworzyliśmy we wtorek, wystartował tylko jeden oferent, Tauron. Zaproponował nam ceny prawie pięć razy wyższe. Ale to jeszcze nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, że druga część przetargu (i właśnie w tym dniu, kiedy byłem u premiera) została zakończona i nie wpłynęła ani jedna oferta. Jeżeli te ceny byłyby ostateczne, to ja zamiast 2 mln zł, które płacę na oświetlenie, musiałbym znaleźć 10 mln zł. Tych pieniędzy nie mam. Bardzo przeraziłem się cen prądu, bo my byśmy ich nie udźwignęli, nie dalibyśmy rady. To jest kwestia ogrzania szkół, zapewnienia światła. Nie będę wyłączał lamp na ulicach, bo się ludzie pozabijają – tłumaczy prezydent.

– Druga rzecz, premier zaapelował o pomoc w dystrybucji węgla. My akurat nie mamy żadnego problemu, bo mamy spółkę (Zakład Energetyki Cieplnej – przyp. red.) i ona juz zajmowała się dystrybucją węgla. Węgiel z ZEC-u był w mieście podobno najlepszej jakości. Formalnych problemów więc nie mamy, my chcemy węgiel dystrybuować. W przypadku Bolesławca tona miału, który służy do produkcji ciepła, jeszcze rok temu kosztowała 350 zł, a dzisiaj ta sama tona miału kosztuje 750 zł. Ktoś musi za to zapłacić. URE nie pozwala podnieść ceny i w związku z tym będą jakieś rekompensaty (jest już ustawa) – dodaje Piotr Roman.

W mieszkaniach podłączonych do ZEC będzie ciepło

W Bolesławcu mamy już pierwszą dostawę, która zapewnia węgiel do stycznia. I jest 99% pewności, że będą jeszcze dwie dostawy, które zapewnią opał na zimę. Problemem jest transport węgla. Premier powiedział, że rozważy, żeby mocniej zaangażować spółki kolejowe do tego.

– Jest sytuacja wzmożenia wśród wójtów. My mamy ZEC, mamy wagę, mamy laboratorium. A oni nie mają nic. Spółka ZEC ma się kontaktować z PGE, w przyszły czwartek planuję spotkanie z wójtami, żeby też wiedzieli, w jaki sposób będziemy organizować dystrybucję. Rozumiem protest samorządowców, on jest uzasadniony, ale ja w tej chwili mam trochę inną robotę: zapewnienie ciepła, zapewnienie węgla – mówi Piotr Roman.

Ludzie prawdopodobnie będą mogli kupić węgiel w ZEC

– Jest bardzo duża szansa, że ZEC będzie węgiel sprzedawał, jeśli PGE dotrzyma umowy, bo myśmy dostali od nich propozycję umowy. Z tych cen, które zaproponowała PGE, to wychodzi, że musielibyśmy sprzedawać węgiel powyżej 3 tys. zł za tonę. Tutaj też jest deklaracja premiera, że wprowadzą system dopłat, który spowoduje, że jeśli gminy będą sprzedawać, to ta cena nie powinna być droższa niż 2 tys. zł z kawałkiem. Nie wiem, z jakim kawałkiem, ale na pewno będzie taniej – zapewnia prezydent Bolesławca.

Zakłady ceramiczne mają być objęte ochroną

Na spotkaniu w Warszawie poruszona została również kwestia zakładów ceramicznych z Bolesławca i okolic. List, który napisali wszyscy nasi ceramicy, dotarł. – Premier i minister Moskwa znają sytuację w ceramice. I jest deklaracja, że firmy MSP do 250 osób zostaną wliczone do odbiorców wrażliwych. Tam będzie kwestia ceny energii elektrycznej, nie wiem, czy będzie też gaz – dodaje prezydent Bolesławca Piotr Roman.

Reklama