Okradają auta żołnierzy, i to w pobliżu jednostki. Jest komentarz oficera prasowego

Złodziej samochodowy
fot. freeimages.com (Dimitris Ouzounis) Nasz informator: – I takie niespodzianki czekają praktycznie po każdych ćwiczeniach.
istotne.pl 183 wojsko, 10bkpanc, kradzież

Reklama

Auto żołnierza rezerwisty zostało okradzione, mimo że ten zaparkował je w pobliżu samej jednostki. Dla złodziei nie miało większego znaczenia, kogo okradają. Inny żołnierz rezerwy:

W moim aucie próbowano obciąć katalizator, ale do końca nie obcięli, bo zabezpieczyłem płaskownikiem po całej długości.

I dodaje:

I takie niespodzianki czekają praktycznie po każdych ćwiczeniach.

Oraz zaznacza:

Wielu żołnierzy, wyjeżdżając na granicę lub poligon, zostawia [samochody] na terenie jednostki, żołnierze rezerwy również pytają się o taką zgodę ochrony jednostki, kadry szkolenia i informuje się ich, że nie dostaną, bo jest alert i zgodę tylko pracownik jednostki i żołnierz zawodowy może dostać.

Jak poinformowała nas por. Agata Zawal, oficer prasowy 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, rezerwista, którego okradziono, nie pytał o zgodę na pozostawienie auta na parkingu jednostki. Dodała jednak, że możliwe, że była sytuacja, kiedy rezerwistom rzeczywiście z jakiegoś powodu na to nie pozwolono. Co nie zmienia to faktu, że każdy żołnierz może napisać taki wniosek do dowódcy brygady.

Oraz podkreśliła, że podobno dowódca nigdy żadnego tego typu wniosku nie rozpatrzył negatywnie. Ale zaraz dopowiedziała, że trzeba brać pod uwagę również to, że parking na terenie jednostki nie jest z gumy.

Reklama