Doniósł policji sam na siebie. Chciał sprawdzić, czy... go poszukują. Wysoki MANDAT

Napis policja na drzwiach auta
fot. istotne.pl Mundurowi: – Apelujemy o rozważne korzystanie z numeru alarmowego 112; pamiętajmy, że posługujemy się nim wyłącznie w przypadku zagrożenia zdrowia, życia lub mienia.
istotne.pl 183 policja

Reklama

W sobotni poranek policjanci z lwóweckiej komendy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie gminy Lwówek Śląski przebywa osoba, która jest poszukiwana przez organy ścigania.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali tylko jednego mężczyznę – informuje starszy sierżant Olga Łukaszewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim. – Po sprawdzeniu w systemach policyjnych nie figurował on jako osoba będąca w zainteresowaniu wymiaru sprawiedliwości celem odbycia kary pozbawienia wolności.

Jak tłumaczył 24-latek, zgłosił interwencję, ponieważ chciał sprawdzić, czy jest poszukiwany. Za bezpodstawne wezwanie policji został ukarany 500-zł mandatem.

Funkcjonariusze:

Przypominamy, że w przypadku fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu, bezpodstawnej interwencji czy blokowania numeru alarmowego musimy liczyć się z konsekwencjami karnym z art. 66 Kodeksu wykroczeń:
„§ 1. Kto: 1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych”.

Reklama