W Sejmie jest ustawa, która m.in. zakazuje „lżenia lub wyszydzania” kościołów, ich dogmatów i obrzędów. Ponieważ nikt oprócz prokuratora czy sędziego, który będzie zajmował się daną sprawą, nie wie, co dokładnie będzie uznawane za „lżenie lub wyszydzanie”, to w praktyce każda krytyka i każdy dowcip z kościoła i religii będzie mógł być za takie uznany, jeżeli tylko prokurator lub sędzia zechce.
Projekt ustawy, którą chcą uchwalić parlamentarzyści prawicy, spotkał się z krytyką szeregu organizacji społecznych, publicystów i prawników, negatywną opinię o projekcie wyraził również Sąd Najwyższy.
W poniższym filmie Karol Fiałkowski, który na co dzień zajmuje się sprawami religii, wyjaśnia, o co chodzi i jaką ma propozycję w tej sprawie w realiach politycznych, jakie dzisiaj są.
Autorzy petycji proponują, by do planowanego zapisu w kodeksie karnym:
Kto publicznie lży lub wyszydza kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty lub obrzędy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
dodać akapit:
Za obelgę lub szyderstwo nie może zostać uznane wyrażenie przekonania, oceny lub opinii krytycznej wobec kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmatów lub obrzędów, któremu towarzyszy co najmniej jeden merytoryczny argument na poparcie tego przekonania, oceny lub opinii.
Petycję w obronie wolności słowa w sprawach Kościoła i religii w Polsce można podpisać na stronie: petycjeonline.com – W obronie wolności słowa w sprawach Kościoła i religii w Polsce.