Ustalenia po sekcji zwłok matki i dziecka z Raciborowic. Komentarz specjalisty Dawida Kołodzieja

Kamionka w Raciborowicach Dolnych z taśmą oznakowaną STRAŻ
fot. istotne.pl Prokuratura posiada wstępne ustalenia po sekcji zwłok, która odbyła się w środę 15 marca. Ostatecznie potwierdzi ją opinia biegłego. Przyczyna zgonu to samobójcze utonięcie. Grażyna Hanaf rozmawia z psychoterapeutą Dawidem Kołodziejem o przyczynach samobójstwa.
istotne.pl 86 dawid kołodziej, wywiad, grażyna hanaf, samobójstwo, raciborowice dolne

Reklama

O sprawie wyłowienia zwłok kobiety i jej rocznego dziecka ze zbiornika wodnego w Raciborowicach Dolnych informowaliśmy w niedzielę 12 marca. Tego dnia przed godziną 9:00 strażacy dostali wiadomość, że w zalanym wyrobisku może być kobieta i jej roczne dziecko.

– Mąż dostał w nocy od swojej partnerki SMS, że idzie ona popływać ze swoim dzieckiem na Kamionkę. Wtedy nie przyszło żadne zgłoszenie do żadnych służb. Dopiero rano około godziny 9:00. Zadzwonił mąż tej kobiety – opisywał zdarzenie 12 marca stażysta Damian Ludziak ze Straży Pożarnej w Bolesławcu.

W środę 15 marca został przeprowadzona sekcja zwłok kobiety i dziecka w Instytucie Medycyny Sądowej we Wrocławiu.

– Prokuratura dysponuje już wstępną opinią z tej sekcji – mówi rzecznik Tomasz Czułowski. – Czekamy jeszcze na ostateczną opinie biegłego. Na razie to, co możemy przekazać: wyniki sekcji potwierdzają dotychczasowe ustalenia, z których wynika, że najbardziej prawdopodobną wersją tego zdarzenia jest samobójstwo rozszerzone. Nie było obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich w śmierci kobiety. Przyczyną było utonięcie – dodaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Samobójstwo rozszerzone: co dzieje się w głowie takiej osoby?

Dawid Kołodziej wyjaśnia mechanizmy jakie zachodzą w psychice człowieka, który jest w stanie targnąć się na życie swoje i dziecka. I zachęca do skorzystania z pomocy specjalisty lub bliskich osób.

– Podaję kilka przykładów, starając się wczuć w tę osobę, opowiedzieć jak to było z jej perspektywy – mówi psycholog Dawid Kołodziej. – Jakby to mogło wyglądać: problemy z koncentracją, silne wewnętrzne odczucie, którego osoba nie jest w stanie opanować. Głęboki smutek, głęboki brak poczucia celu w życiu. Nie widzi niczego, co się będzie działo zaraz, za chwilę, tylko wszystko jest skupione na danym momencie. A ten dany moment jest straszliwy. Jest dziurą, niczym, poczuciem nicości, tak bardzo głębokim, że zaburza potrzebę życia, ochrony własnego dziecka – dodaje psycholog.

Osoby zainteresowane zachęcamy do zapoznania się z publikacją Dawida Kołodzieja: Różne rodzaje depresji i sposoby jak im zapobiegać.

Specjaliści mogący pomóc w depresji: Centrum Psychopedagogiczne.

Reklama