Podczas środowej sesji jeden z radnych wspomniał o tym, że docierają doń sygnały od ludzi, że amerykańscy żołnierze, którzy trafiają do naszego powiatu, kupują sobie gorszej jakości auta. A potem, gdy wracają do ojczyzny, po prostu je tutaj porzucają.
Efekt? Wraki, które potem straszą i są rozkradane. I bywa, że ktoś połasi się na tablice rejestracyjne, a następnie zamontuje je w swoim pojeździe. A później za pomocą auta z lewymi blachami popełnia jakieś przestępstwa, np. kradnie paliwo.
Piotr Roman powiedział, że Miasto Bolesławiec chce powołać stałą grupę, która będzie odpowiadać za przepływ informacji między lokalnym samorządem a gośćmi z USA. I że ten temat również zostanie poruszony.
(Zdjęcie poglądowe).