Włamał się i ukradł auto, potem pożyczył je koledze. Bo ten... nie miał gdzie przenocować

Auto
fot. KPP Bolesławiec Zarówno złodziej, jak i paser odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
istotne.pl 183 policja, kradzież, włamanie, paserstwo

Reklama

Policjanci z Bolesławca w wyniku działań operacyjnych ustalili podejrzanych w sprawie kradzieży z włamaniem pojazdu. KPP: – Zebrane informacje doprowadziły do zatrzymania dwóch mężczyzn.

Do zdarzenia doszło w okresie świątecznym. Mundurowi relacjonują:

25-latek włamał się do samochodu osobowego zaparkowanego pod jednym z bloków w centrum Bolesławca. Odjeżdżając z miejsca przestępstwa, zauważył swojego kolegę, więc zabrał go ze sobą. Wiedząc, że znajomy nie ma gdzie spać, „pożyczył” mu skradziony pojazd, aby mógł w nim przenocować.

Kolega włamywacza, 28-latek z powiatu lwóweckiego, dobrze wiedział, że samochód pochodzi z przestępstwa, a mimo to pomógł w jego ukryciu.

Dwa dni po kradzieży samochód został odzyskany w sąsiednim powiecie. Zgorzeleccy policjanci zabezpieczyli auto na parkingu przy drodze DK94.

Będą konsekwencje. I dla złodzieja, i dla pasera

Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jego starszy kolega odpowie z paserstwo. (Może trafić za kratki nawet na pięć lat).

Bolesławieccy funkcjonariusze: – Dodatkowo policjanci ustalili, że pojazd został wykorzystany do kradzieży paliwa na stacji.

Reklama