W imponujący sposób piłkarze BKS rozpoczęli IV-ligowe rozgrywki. W sobotę, 16 sierpnia, bolesławianie rozegrali mecz pierwszej kolejki z beniaminkiem – Włókniarzem Mirsk. Pierwsze minuty wyjazdowego spotkania nie wskazywały, że zwycięstwo BKS będzie tak okazałe, bo to Włókniarz miał dwie szanse na objęcie prowadzenia. Tak się jednak nie stało. Najpierw uderzenie Jarosława Wichowskiego obronił Rafał Mazur. Natomiast kilka minut później strzał Szymona Kozołubskiego okazał się minimalnie niecelny.
W miarę upływu czasu BKS zyskiwał coraz większą przewagę, stwarzając coraz groźniejsze sytuacje. Najpierw czujność bramkarza miejscowych sprawdził Marek Dudka, strzelając zza pola karnego. Chwilę później minimalnie chybił Emmanuel Ohagwu. W 36 minucie BKS zdobył gola. Po akcji lewą stroną boiska w pole karne zagrał Piotr Dzięgleski. Do piłki dopadł Marcin Kraśnicki i okazji nie zmarnował. Minutę później mogło być już 2:0, ale popularny „Dzięgiel”, będąc w dobrej sytuacji i mając tylko bramkarza przed sobą, nie zdecydował się na strzał tylko próbował podać ponownie do Marcina Kraśnickiego. Niestety, podanie było „za plecy”.
Na 2:0 BKS podwyższył w 44 minucie, wykorzystując rzut wolny. Pięknym strzałem z 25 metrów pod poprzeczkę popisał się Jacek Bochnia. Bramkarz miejscowych tylko odprowadził piłkę wzrokiem. I gdy wydawało się już, że pierwsza połowa zakończy się dwubramkowym prowadzeniem BKS gospodarze przeprowadzili kontratak i zdobyli gola kontaktowego. Na listę strzelców wpisał się Szymon Morzecki.
W drugiej połowie spotkania BKS całkowicie zdominował rywala. Przewaga była bardzo widoczna i to zarówno pod względem przygotowania kondycyjnego jak i pod względem technicznym. BKS spokojnie rozgrywał piłkę i punktował rywala. W 55 minucie Piotr Dzięgleski zdobył gola dośrodkowując. Piłka po prostu przelobowała bramkarza i wpadła do bramki.
W 61 minucie Jakub Kosior wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i precyzyjnym strzałem obok golkipera podwyższył na 4:1 dla BKS. Wynik meczu ustalił w 65 minucie spotkania Piotr Dzięgleski. Piłkarz BKS wykorzystał podanie z rzutu wolnego Marka Dudki, co kompletnie zaskoczyło defensorów z Mirska, spodziewających się bezpośredniego strzału ze stałego fragmentu gry. BKS Bobrzanie – Włókniarz Mirsk 5:1 (2:1).
BKS: Mazur - Janicki, Kapusz (żk), Dudkiewicz, Bryłkowski, Dzięgleski (82' Wakulski), Dudka, Bochnia (żk), Kosior (77' Kliwak), Kraśnicki (77' Ziółkowski), Ohagwu.
