BTS rozgromił ekipę z Żarowa 3:0

siatkarz-bts
fot. istotne.pl Nasi siatkarze w znakomitym stylu pokonali na własnym parkiecie żarowian i zajęli piątą lokatę w tabeli III ligi.
istotne.pl 0 żarów, bts bolesławiec

Reklama

Dwumecz BTS Bolesławiec – TS Volley Żarów rozstrzygnięty. W ubiegłą sobotę zawodnicy Bolesławieckiego Towarzystwa Siatkarskiego pokonali żarowian na wyjeździe 3:2. 8 lutego w sali Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Bolesławcu odbyło się spotkanie rewanżowe. Bolesławianie ponownie udowodnili, że są lepszą drużyną. Nasza ekipa w znakomitym stylu pokonała rywali 3:0 (25:11, 26:24, 25:23) i tym samym zajęła piątą lokatę w tabeli III ligi mężczyzn.

BTS: Arkadiusz Folga, Damian Śliwiński, Wojciech Marcinkiewicz, Paweł Zakrzewski, Tomasz Włoszczyński, Łukasz Krawiec, Kamil Biczak (libero) oraz Sławomir Potocki, Paweł Rutkowski, Jakub CzyżewskiMarek Baran. Trenerem bolesławieckiego zespołu jest Krzysztof Mosiądz.

Aktualizacja

Po meczu wicestarosta Stanisław Chwojnicki i członek Zarządu Powiatu Bolesławieckiego Dariusz Kwaśniewski wręczyli zawodnikom BTS-u pamiątkowe pendrive'y, a władze klubu otrzymały zegary z zabytkiem powiatu bolesławieckiego. – Współpracujemy z klubem, co nie jest tajemnicą – mówi Dariusz Kwaśniewski. – Prezes Jacek Łuczkowski i trener Krzysztof Mosiądz poprosili o salę ZSOiZ. W trakcie rozgrywek doszliśmy do wniosku, że jest ona za mała. Nie ze względu na siatkarzy, lecz ze względu na kibiców. Nie spodziewałem się, że tylu bolesławian będzie przychodzić na mecze siatkówki. Dlatego też kolejne spotkania z udziałem BTS-u rozgrywane będą w sali I Liceum Ogólnokształcącego.

– Wyszliśmy na parkiet z myślą, żeby wygrać 3:0 i zająć piąte miejsce, byliśmy zmotywowani w 100% – mówi Krzysztof Mosiądz, wiceszef BTS-u. – Każdy element naszej gry świetnie funkcjonował: bardzo dobry blok, przyjęcie. To wszystko sprawiło, że bardzo szybko narzuciliśmy swoje warunki. W drugim secie w naszą grę wkradło się pewne rozluźnienie, ale ostatecznie wygraliśmy. Bardzo nas cieszy ta piąta lokata. Przed rozgrywkami nie narzucaliśmy sobie żadnych celów, interesowała nas przede wszystkim jak najlepsza gra w każdym spotkaniu. Nasze miejsce w tabeli to dobry prognostyk na kolejny sezon.

– Sytuacja potoczyła się bardzo dynamicznie, mieliśmy grać w IV lidzie i walczyć o miejsce w środku tabeli. Wylądowaliśmy w trzeciej lidze, co nas mile zaskoczyło. Ale jeszcze milszym zaskoczeniem była gra naszego zespołu – podsumowuje sezon Tomasz Włoszczyński, kapitan naszych siatkarzy. – Po pierwszej części sezonu byliśmy na drugim miejscu. Niestety, w rundzie rewanżowej poszło nam nieco gorzej. Nasz skład przetrzebiły kontuzje. Niewiele było meczów, w których graliśmy swoim najsilniejszym składem. To świetnie, że zajęliśmy piąte miejsce, tym bardziej że graliśmy w zdecydowanie mocniejszej grupie. Jestem w stanie obiecać, że w przyszłym sezonie będziemy równać do najlepszych.

Siatkarze zakończyli sezon, ale nie zamierzają spoczywać na laurach. Nadal będą trenować, mają też wziąć udział w trzech turniejach. – Morale zespołu jest wysokie, nikt nie ma ochoty odpoczywać, jesteśmy głodni grania – zapewnia kapitan ekipy. – Jesienią damy z siebie wszystko.

Prezes i wiceprezes Bolesławieckiego Towarzystwa Siatkarskiego dziękują wszystkim zawodnikom oraz kibicom – za rewelacyjny doping. Mecz uświetnił występ grupy tanecznej z Nowogrodźca.

(informacja: ii)

Reklama