Organizator Bolesławieckiego Święta Ceramiki oświadczył w mediach, że podpisano z restauratorem Bogusławem Nowakiem umowę na organizację parady osób umalowanych gliną.
– Jeden z punktów w tej umowie określa nasze (BOK – MCC – red.) zobowiązania. Zapewniam, że sfinansowanie organizacyjne tej imprezy odbędzie się poza budżetem Bolesławieckiego Ośrodka Kultury – powiedział Kornel Filipowicz dla bolca.
Ta wypowiedź może być pokłosiem kontrowersji wokół zeszłorocznego wydatku sięgającego prawie 100 000 zł. Tyle urzędnicy Piotra Romana wydali na wydarzenie bolesławieckiego restauratora: malowanie się gliną i paradę.
W tym roku prezydent Piotr Roman może nie chcieć ponosić odpowiedzialności za wydanie z budżetu tak wysokiej kwoty na parogodzinne wydarzenie podczas jednego dnia Święta Ceramiki. Dlatego finansowanie restauratora przejęły m.in. firmy deweloperskie i jednocześnie sponsorzy Święta, dla których wydatek na imprezę w mieście, gdzie powstają ich inwestycje, jest atrakcyjny wizerunkowo. A dodatkowo dobre relacje z urzędem miasta mogą być dla nich kluczowe w realizacji wielu ciekawych i wartościowych przedsięwzięć.
Według informacji, jakie podaje restaurator, jego paradę z miłości do gliny sponsorują m.in. dwie firmy deweloperskie:
- Firma M&J, która rozbudowuje hotel Ibis na placu Popiełuszki
- i firma Kras-Dom, która buduje pięć wieżowców przy ul. Hutniczej, choć to nie są jedyne jej inwestycje w mieście ceramiki.
Właściciel Kras Dom podkreśla, że zawsze wspiera Święto Ceramiki, bo w mieście ma swoje inwestycje, a w tym roku postanowił wesprzeć działania restauratora. Nie podał jednak wysokości kwoty, jaką przeznaczył na wydarzenie malowania się gliną, ale na plakacie Święta jest oznaczony jako srebrny sponsor.
Przedstawiciel firmy M&J potwierdził, że również sponsoruje święto ceramiki w tym roku, ale szczegółów nie podał. Na razie nie wiadomo, czy M&J ma umowę z BOK – MCC, czy umowę z Nowakiem, czy może są dwie umowy? Firma jest jednak na plakacie Święta jako sponsor brązowy.
Kornel Filipowicz znów ociąga się z odpowiedzią, jakie umowy podpisał w związku z wydarzeniem malowania się gliną i paradą glinianych postaci. Choć ciężko uzyskać od niego konkretne informacje, to uparcie twierdzi, że nie ma żadnych niejasności w sprawie finansowania wydarzenia restauratora.
Bogusław Nowak ponad rok temu publicznie obiecał, że co do grosza rozliczy finansowanie jego parady i działań związanych z malowaniem się gliną, jakie zorganizował podczas Święta Ceramiki w 2024 roku, ale do dzisiaj takiego rozliczenia nie widzieliśmy.
Możliwe, że tak jak rok temu, miasto (przez BOK – MCC) sfinansuje wszystkich artystów zatrudnionych w paradzie, a nie poniesie tylko kosztu organizacji wydarzenia i honorarium samego Bogusława Nowaka, które w 2024 roku opiewało na 50 000 zł. Ten koszt oraz inne wydatki związane z wydarzeniem Nowaka może zostać przeniesiony na sponsorów, których pieniądze dotychczas finansowały inne rzeczy na Święcie Ceramiki. I w ten sposób prezydent Roman z dyrektorem Filipowiczem pozbędą się gorącego finansowego kartofla.