Pierwszy pożar miał miejsce w sobotni wieczór. Zapaliła się drewutnia w Starej Olesznej. Zagrożenie zostało usunięte, na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Do drugiego pożaru doszło niewiele później, bo w nocy z 1 na 2 lutego. Chwilę po północy służby zostały zadysponowane do pożaru pustostanu w tej samej miejscowości. Tu – na szczęście – również obyło się bez osób poszkodowanych.
Czy było to celowe działanie? Czy w tej miejscowości grasuje podpalacz? To bada policja.