Na boisku Cementu Raciborowice randapem wypalono w trawie kilka kształtów męskiego członka. Jeden kształt jest bardzo duży, inne są mniejsze. Klub wycenia straty na 10 tysięcy złotych.
– Ja się głęboko zastanawiam nad tym, kto ma tak nie po kolei w głowie, że do takiego czynu się posunął – komentuje sprawę prezes stowarzyszenia GKS Raciborowice Marcin Pitera dla Muzycznego Radia. – Takie zachowanie buduje we mnie jeszcze większe paliwo, by do sukcesu, który sobie zakładam, dojść jak najszybciej – dodaje prezes.
Murawa na boisku Cementu Raciborowice była oczkiem w głowie Stowarzyszenia. Zarząd klubu zawsze podkreślał, że posiada jedyne w gminie boisko z naturalną murawą. Z tego powodu nie wyraził zgody na prowadzenie tam dodatkowych zajęć dla dzieci z kółek piłkarskich ze wsi. Swoją decyzję Stowarzyszenie argumentowało tym, że przeznacza około 50 000 zł rocznie na różnego rodzaju zabiegi mające na celu utrzymanie murawy w optymalnym stanie.
Członkowie stowarzyszenia wzywają do znalezienia sprawcy lub sprawców. Sprawa została zgłoszona na policję.
Hańba! Randapem w nasze marzenia
Ktoś zniszczył naszą murawę, serce stadionu – dom piłkarzy i dzieci marzących o wielkiej karierze. To akt czystego wandalizmu i pogardy wobec sportu. 🚫⚽
👉 Jeśli ktokolwiek widział lub wie coś o sprawcy – prosimy o kontakt.
Pomóżcie nam go ująć!