W sobotę odbyła się kolejna freakfightowa gala – PRIME MMA 11. Piszemy o tym tylko dlatego, że brał w niej udział pochodzący z Bolesławca fighter Dominik Zadora, który zmierzył się z dwoma zawodnikami. Pierwszym z nich był kontrowersyjny Jacek Murański, drugim – Krzysztof Ryta. Nasz fighter wygrał przez decyzję sędziów.
Oto jak tę walkę opisał „Super Express”:
W jednej z ciekawszych walk gali PRIME MMA 11 Dominik Zadora skrzyżował rękawice z Jackiem Murańskim i Krzysztofem Rytą. Nie była to jednak typowa walka 2 na 1, bo „Muran” zmieniał się ze swoim trenerem w każdej rundzie, a ich występ był punktowany wspólnie. Po trzech rundach werdykt spoczął w rękach sędziów, którzy jednogłośnie przyznali zwycięstwo Zadorze. Ten po walce podziękował za starcie wszystkim z narożnika rywali poza Murańskim, który także dalej obrażał zwycięzcę. Walka na PRIME 11 nie zamknęła ich konfliktu, tym bardziej że 55-latek nie zgadzał się z werdyktem, a negatywne emocje dały o sobie znać w strefie wywiadów.
Widzieliście tę walkę? Jak wrażenia? Jak zaprezentował się Dominik Zadora? Zapraszamy do dyskusji.
Zdjęcie nagłówkowe: archiwum.