Rozmawiamy z Cezarym Przybylskim podczas drugiej edycji programu Going Global – Dolnośląska Dyplomacja Gospodarcza, na WebSummit, targach AI w Vancouver, jednym z największych wydarzeń branży technologicznej na świecie.
Istotne.pl: Co było najważniejsze na targach dla przedsiębiorców z Dolnego Śląska?
Cezary Przybylski: To jest już kolejna edycja programu Going Global – Dolnośląska Dyplomacja Gospodarcza, który został zapoczątkowany w poprzedniej kadencji. To, że na tych targach, które są naprawdę ekstraklasą światową, Dolny Śląsk reprezentuje 15 przedsiębiorców na 20 firm z Polski, świadczy z jednej strony o potencjale jaki drzemie w tym regionie, z drugiej o naszej chęci, by go wykorzystać.
"Dolny Śląsk przestał być typową „montownią”, jak to było kiedyś, a coraz więcej ośrodków badawczych oraz potężnych światowych firm lokuje się właśnie na naszym terenie."
Istotne.pl: To również świadczy o potencjalne przedsiębiorców z Dolnego Śląska.
Cezary Przybylski: Przede wszystkim o nim. Dolnośląskie firmy jeśli chodzi o IT są naprawdę topowe. Chcieliśmy, aby dynamika rozwoju Dolnego Śląska, jaka miała miejsce w poprzednim okresie, została utrzymana. Chcemy, abyśmy nadal byli liderem, a to, co zostało wymyślone przez naszych naukowców, nie trafiało na półki, lecz było wcielane w życie i komercjalizowane. Dolny Śląsk przestał być typową „montownią”, jak to było kiedyś, a coraz więcej ośrodków badawczych oraz potężnych światowych firm lokuje się właśnie na naszym terenie.
Istotne.pl: Jaką formą pomocy przedsiębiorcom jest udział w Going Global?
Cezary Przybylski: Uznaliśmy, że przedsiębiorcom, szczególnie startupom oraz małym firmom, które są prawdziwymi liderami w swoich dziedzinach, należy pomóc w tym trudnym okresie. Przecież pandemia COVID-19 miała wpływ na finanse, a wojna w Ukrainie również nie ułatwia sytuacji. Wiele firm, w tym te czołowe, nie stać na udział w targach ani na promocję swoich produktów. Ich fantastyczne pomysły, często z prozaicznych powodów, znikają, dlatego uznaliśmy, że musimy wspierać naszych przedsiębiorców również w kontaktach ze światowymi formami na targach.
Istotne.pl: Czy udział w targach przekłada się na rozwój Dolnego Śląska?
Cezary Przybylski: Dzisiaj jesteśmy na targach branżowych AI, która wkracza w każdą dziedzinę życia. Na przykład w kontekście budowy naszego Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii, gdzie naprawdę znajdzie się sprzęt najwyższej światowej klasy. Do tego muszą być wyszkoleni i wykwalifikowani pracownicy, nie tylko lekarze,ale również średni personel medyczny i obsługa, w pełni przygotowani do obsługi najnowocześniejszych technologii. Dodam, że na terenie Dolnego Śląska są firmy prowadzone przez Dolnoślązaków, których wynalazki i produkty znajdują zastosowanie też w przemyśle kosmicznym i lotniczym.
"Dla przedsiębiorców jest to wyraźny sygnał, że interesujemy się tym, co robią i bardzo zależy nam, by osiągali sukcesy, żeby ich produkty stawały się produktami światowymi."
Istotne.pl: Przedsiębiorcom towarzyszą też radni sejmiku. Jaki jest cel takich relacji?
Cezary Przybylski: Przedsiębiorcom w programie Going Global zawsze towarzyszy skromna grupa samorządowców, dzisiaj w zespole mamy dwóch radnych i moją osobę. Dla przedsiębiorców jest to wyraźny sygnał, że interesujemy się tym, co robią i bardzo zależy nam, by osiągali sukcesy, żeby ich produkty stawały się produktami światowymi. Na terenie każdego dawnego województwa, czyli w subregionie jeleniogórskim, legnickim, wałbrzyskim, a więc nie tylko we Wrocławiu i byłym województwie wrocławskim mamy swoje spółki zajmujące się rozwojem regionalnym, co również należy rozumieć jako wsparcie dla małych, średnich i mikro przedsiębiorców. Mogą oni zawsze liczyć na naszą pomoc, też finansową.
Natomiast przedstawiciele zarządu oraz przedstawiciele sejmiku w programie są po to, by, to wsparcie było odczuwalne. Jeśli radni dostrzegają efekty, łatwiej jest podnieść im rękę za tym, aby jednak dołożyć i znaleźć środki na wkład własny dla projektów przedsiębiorców. Często mówię, że to jest żywotny interes regionu, ponieważ jednym z głównych dochodów jest podatek CIT, a więc podatek płacony przez przedsiębiorców.
"Im lepiej będzie się działo przedsiębiorcom, tym lepiej będzie się działo samorządowi regionalnemu."
Istotne.pl: Rozumiemy, że w tej relacji każdy wygrywa.
Cezary Przybylski: Im lepiej będzie się działo przedsiębiorcom, tym lepiej będzie się działo samorządowi regionalnemu, który może realizować wiele zadań, takich jak budowa dróg, inwestycje w służbę zdrowia, wsparcie dla przedsiębiorców, czy kulturę.
Istotne.pl: Mówił Pan o 15 przedsiębiorcach z Dolnego Śląska obecnych na targach w Vancouver. Jak ocenia Pan zainteresowanie programem Going Global?
Cezary Przybylski: Ilość chętnych wzrasta. Obecnie odbywają się konkursy, ponieważ liczba zgłoszeń przekracza możliwości samorządu, bo mamy określony budżet, w którym musimy się zmieścić. Zainteresowanie jest tak duże, bo to szansa dla firm, aby praktycznie bezpłatnie promować się, poszukiwać partnerów oraz rynków zbytu dla swoich towarów.
"Nie możemy się bać w swoim otoczeniu ludzi młodych i ludzi mądrych."
Istotne.pl: My zainteresowani jesteśmy światem, ale i świat zainteresowany jest nami…
Cezary Przybylski: Zdecydowanie tak. To jednocześnie zobowiązuje do tego, aby stanąć na wysokości zadania. Mojemu pokoleniu nie marzyło się, że dojdziemy do takiego poziomu kontaktów międzynarodowych i będziemy w świecie równorzędnym partnerem dla największych firm. Młode pokolenie inaczej na to patrzy. Dlatego niezwykle ważne jest, by w otoczeniu decydenta byli młodzi ludzie. W moim otoczeniu zawsze tak było. Dzisiaj są to już dorośli ludzie z dużym doświadczeniem. Nie możemy się bać w swoim otoczeniu ludzi młodych i ludzi mądrych. To, że ktoś jest mądrzejszy w danej dziedzinie, jest atutem i decydent z tej mądrości powinien czerpać.
Istotne.pl: Czy tego typu targi mogłyby się w takim razie odbyć we Wrocławiu jeśli mamy taki potencjał?
Cezary Przybylski: Marzy nam się, żeby któryś kolejny WebSummit odbył się w Polsce, a konkretnie na Dolnym Śląsku. Bo jeżeli w Polsce, to gdzie, jak nie na Dolnym Śląsku? Gdzie, jak nie we Wrocławiu, gdzie znajduje się mnóstwo firm, ośrodków badawczych i uczelni, w tym Politechnika Wrocławska, która ma tu ogromne możliwości.