Aktualizacja 2025-07-22
Maciej Burniak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Bolesławianka”, o sobotniej sytuacji:
Około godziny 21:00 Spółdzielnia została powiadomiona o obecności tlenku węgla w jednym z mieszkań. Na miejsce natychmiast przybyła jednostka Powiatowej Straży Pożarnej – a także przedstawiciele Spółdzielni – Prezes Zarządu, oraz pełniący na wypadek awarii dyżur majster i konserwator. Dzięki działającej czujce czadu oraz szybkiej reakcji mieszkańca sytuacja została szybko opanowana i nikt nie odniósł obrażeń.
Jaka była przyczyna zdarzenia?
Szef Bolesławianki:
W wyniku kontroli technicznej stwierdzono, że w jednym z kominów spalinowych znajdowały się gniazda ptaków, co mogło doprowadzić do częściowego zablokowania przewodu i zaburzeń w odprowadzaniu spalin. Nie potwierdzono natomiast informacji o obecności gniazd w kanałach wentylacyjnych.
Jakie działania podjęła Spółdzielnia?
Maciej Burniak: – Z powodu trudnego dostępu, usunięcie gniazd nie było możliwe w dniu interwencji. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców Spółdzielnia zdecydowała o czasowym odcięciu dopływu gazu w jednym pionie z trzech w tej klatce. Lokatorzy zostali niezwłocznie poinformowani o przyczynie sytuacji oraz otrzymali zakaz korzystania z urządzeń gazowych do czasu zakończenia prac.
I dodaje: – W dniu 21 lipca 2025 roku (poniedziałek), od wczesnych godzin porannych, na miejscu działała wyspecjalizowana firma, która przeprowadziła usuwanie zatorów w przewodach kominowych. W każdym mieszkaniu została sprawdzona drożność szybów spalinowych, usunięto wszelkie przeszkody i zanieczyszczenia, które mogły ograniczać odpływ spalin. Dodatkowo szyby wentylacyjne i kominowe zostały ponownie sprawdzone – także z wykorzystaniem kamery inspekcyjnej. Wszystkie prace zostały zakończone tego samego dnia. Po pozytywnym wyniku kontroli, dopływ gazu został przywrócony.
Prezes odniósł się też do zarzutów Czytelnika à propos kontroli kominiarzy:
Spółdzielnia przeprowadza wszystkie wymagane przeglądy i czyszczenia zgodnie z obowiązującymi przepisami, tj. Art. 62. ustawy dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane
(tj. Dz.U. z 2025 poz. 418 ze zm.) oraz § 34. Rozporządzenia Ministra spraw wewnętrznych
i administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (tj. Dz.U. z 2023 poz. 822):
- Czyszczenie kominów spalinowych (gazowych) odbywa się dwa razy w roku – pierwsze miało miejsce 27 stycznia 2025 r., a drugie zaplanowano na drugie półrocze.
- Czyszczenie przewodów wentylacyjnych odbywa się raz w roku – w 2025 roku przeprowadzono je 7 kwietnia tego roku.
- Roczny przegląd techniczny przewodów wentylacyjnych i spalinowych odbył się 7 marca 2025 r.
Wszystkie prace realizowane są przez uprawnione firmy, terminowo i zgodnie z obowiązującymi normami.
Jakie kroki podejmie Spółdzielnia, by ponownie nie dopuścić do takiej sytuacji?
Prezes:
Jednocześnie informujemy, że w 2024 roku na budynku przy ul. Staroszkolnej 6AB wykonano kompleksowy remont dachu, obejmujący również ocieplenie oraz wyniesienie kominów wentylacyjnych i spalinowych. Na części kominów wentylacyjnych zamontowano specjalne klatki ochronne, które skutecznie zabezpieczają je przed gniazdowaniem ptaków.
Dotychczas nie było potrzeby instalowania tego typu osłon na kominach spalinowych, ponieważ nie występowały tam tego rodzaju zdarzenia. Incydent z 19 lipca jest pierwszym takim przypadkiem. W związku z tym Spółdzielnia zdecydowała, że w budynku przy ul. Staroszkolnej 6A jak i w innych zostaną według potrzeb również zamontowane osłony na kominach spalinowych, aby wykluczyć podobne sytuacje w przyszłości.
Zapewniamy, że Spółdzielnia traktuje bezpieczeństwo mieszkańców jako priorytet i podejmuje wszystkie niezbędne środki, aby zapewnić im komfort i ochronę.
Czytelnik powiadomił nas, że w sobotę, 19 lipca straż pożarna interweniowała w budynku przy ulicy Staroszkolnej. Mundurowych wezwał jeden z mieszkańców, którego wcześniej zaalarmowała czujka tlenku węgla.
Jak udało nam się ustalić, na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy sprawdzili cały obiekt, zakręcili gaz, a następnie miejsce przekazali zarządcy. Ten obecnie bada przyczyny zdarzenia.
Zdaniem naszego Czytelnika, którego mama mieszka w rzeczonym budynku, problem może mieć związek z zatkanymi przez ptaki kanałami wentylacyjnymi. (Mieszkańcy od kilku dni mieli narzekać na bóle głowy).
Według naszego rozmówcy kontrole kominiarzy są zbyt rzadkie i mogły nie być przesadnie skrupulatne. – Jakim cudem jeszcze nikt nie wpadł na to, żeby te szyby wentylacyjne obudować, tak żeby te ptaki nie miały do nich dostępu? – zapytał Czytelnik. – To się mogło tragicznie skończyć. To mogło się skończyć tak, że kilkanaście osób mogłoby się już nie obudzić. A ludzie w tym budynku płacą ogromne rachunki.
O sprawę zapytaliśmy zarządcę. Odpowiedź opublikujemy, jak tylko ją otrzymamy.