Przypomnijmy sobie ostatnią paradę ceramiczną, jaka odbyła się w 2024 roku. Wydarzenie to od dekad organizowane było w piątek, trzeciego dnia Święta Ceramiki przed oficjalnym otwarciem święta i przekazaniem starszemu Bractwa Ceramicznego kluczy do miasta.
Kiedy parada się odbywała, nie skąpiono jej krytyki, mimo tego uczestniczyły w niej setki osób. Było to święto wszystkich mieszkańców, więc szły w paradzie firmy ceramiczne, różne organizacje, stowarzyszenia, działkowcy, słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku, zaproszeni goście z ościennych gmin w tym z Lwówka Śląskiego i Lubomierza.
Paradę nazywano wielką ceramiczną fiestą, ceramicznym korowodem lub ceramiczną trzydziestką podczas ostatniej jubileuszowej odsłony w zeszłym roku.
Podczas parady organizowany był też konkurs na strój i platformę. Powstało dzięki temu dużo ciekawych kostiumów tematycznie związanych z ceramiką bolesławiecką.
Na ceramicznej paradzie po raz pierwszy zaprezentowały się „Zdobinki” z Zakładów Ceramicznych, chodziły w niej pawice z Ceramiki Artystycznej, kolorowe korowody Manufaktury czy pracownicy ceramiki Milena.
Wszystko to zostało jednoosobową decyzją prezydenta miasta zlikwidowane. Oficjalnie prezydent mówi o bezpieczeństwie, ale ogólnopolska prasa rozpisuje się o jego homofobicznym zachowaniu na widok tęczowych flag społeczności LGBT, która zaproszona została na paradę przez uczestników święta.
Inną sprawą był brak zapewnionego bezpieczeństwa przez miasto osobom paradującym. Brakowało ochrony, ilość osób na paradzie nie była nigdzie zgłaszana. A organizator bezrefleksyjnie zaprosił w zeszłym roku agresywnych kiboli z Zagłębia Lubin i uwierzył im, że będą pokojowo paradować. Niestety ci odpalili flary, zwyzywali osoby LGBT oraz zaatakowali kobietę.