Na nagraniach widać, jak otwiera bramki wejściowe i zagląda w różne zakamarki posesji – wokół domów, szop, piwniczek czy garaży.
– Sytuacja została zgłoszona na policję, jednak na ten moment z żadnej posesji nic nie zginęło. Wygląda na to, że to były oględziny z jego strony – relacjonuje mieszkaniec Kraśnika Górnego. – Zgłaszam sprawę, by przestrzec ludzi i zwrócić uwagę na tego mężczyznę, sprawdzić kamery w okolicznych miejscowościach, zamykać szopy, piwniczki, garaże, drzwi – dodaje.
Choć pojawiły się spekulacje, że mężczyzn mogło być więcej, niektóre nagrania są niewyraźne i nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Mieszkańcy zbierają obecnie materiały z monitoringu.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje proszone są o kontakt z policją.