Zdarzenie miało miejsce 9 sierpnia w miejscowości Borówki. Chłopiec wraz z kolegą poszli na boisko, zabrali ze sobą jedynie psa tegoż kolegi. Chwilę później przybiegł tam pies należący do tego pierwszego. Zazdrosny pupil musiał poczuć się zagrożony, bo zaatakował swojego czworonożnego „rywala”.
Właściciel zwierzęcia, które przypuściło atak, chciał rozdzielić walczące psy; w ferworze szamotaniny został pogryziony. (Chłopiec nie wie, który pies go ugryzł).
Na szczęście jednak poszkodowanemu nic poważniejszego mu się nie stało. Na miejscu była policja.
(Zdjęcie poglądowe).