Czytelniczka napisała do nas via Facebook:
Udając się do sklepu, darujcie sobie przypinanie psa do jakiejś bramki czy czegokolwiek pod sklepem. 2 psy pozostawione na pełnym słońcu, na rozgrzanym chodniku, idealnie tak, że jak ciągnęły do cienia, to smyczy brakowało. Zauważyłam je i postanowiłam chociaż zwrócić uwagę, ale czekałam na Pana około 10 minut; ciekawe, ile siedziały, zanim je zauważyłam.
I dodała: – Na uwagę o to, by chociaż następnym razem zostawił psiaki w cieniu, usłyszałam: „2 minuty ich nie zbawią”.
Oraz uzupełniła:
Ludzie! Co z Wami nie tak?! Od tych upałów mózgi wyparowały? Siądź sobie jeden z drugim na tak gorącym chodniku w słońcu, gdzie o godzinie 11 pokazuje 43,5…
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.
(Zdjęcie poglądowe).