Napisała do nas Czytelniczka:
Ktoś może zainteresować się chodnikiem od ul. Gdańskiej do Carrefoura, (...) 10 marca, ul. Plac Piastowski?
I rozwinęła tę myśl:
To perełka – nieobcięte drzewa i gałęzie uniemożliwiają przejście pieszym po chodniku, do tego jesienią mokre liście, których nikt nie sprząta, a zimą przejście po lodowisku graniczy z cudem. Ten chodnik nie jest sprzątany ani zadbany.
Oraz skomentowała: – Rynek czysty zadbany, a co z bocznymi ulicami? Kto się zainteresuje tym chodnikiem? Do kogo się udać, jak zdarzy się kiedyś nieszczęście? Dlaczego w naszym mieście jak człowiek nie interweniuje, to nikt nic nie widzi?
Apelujemy do zarządcy o reakcję.