Próbował spalić żywcem członków rodziny: podpalił altankę, a potem drzwi mieszkania. Jest areszt

Podpalacz
fot. Adam Wilson/usplash.com Mateuszowi Ł. grozić może kara co najmniej 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat odsiadki, a nawet dożywocie.
istotne.pl 183 prokuratura, sąd, zabójstwo

Reklama

12 listopada na wniosek Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze tamtejszy Sąd Rejonowy tymczasowo aresztował Mateusza Ł., sprawcę usiłowania zabójstwa kilku osób, do jakiego doszło w Jeleniej Górze.

Śledczy:

W nocy z 30 na 31 października 2020 roku na terenie ogródków działkowych w Jeleniej Górze 35-letni Mateusz Ł. podpalił jedną z altanek, w której znajdował się mężczyzna. Dodatkowo sprawca próbował uniemożliwić pokrzywdzonemu ucieczkę, rzucając w jego kierunku kamieniami, a także grożąc mu użyciem trzymanej przez siebie metalowej rury. Mężczyźnie udało się uciec z płonącego budynku.

Do kolejnego przestępstwa doszło w nocy z 10 na 11 listopada również w Jeleniej Górze. Wówczas Ł. oblał benzyną, a następnie podpalił drzwi wejściowe do mieszkania, w którym znajdowały się trzy osoby, w tym dziecko. Pokrzywdzonym na szczęście udało się ugasić ogień.

Sprawca został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze, gdzie usłyszał dwa zarzuty usiłowania zabójstwa. Prokuratura:

Ustalono także, że Mateusz Ł. miał w przeszłości grozić pokrzywdzonym pozbawieniem życia, wobec czego przedstawiono mu także zarzuty gróźb karalnych.

Podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Co jeszcze bardziej przerażające, pokrzywdzeni to krewni sprawcy. Ł. utrzymywał, że jego działanie było reakcją na ich rzekome „niewłaściwe zachowanie w stosunku do niego”.

Aresztowany był w przeszłości wielokrotnie karany sądownie, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu oraz za znęcanie się nad osobą najbliższą. Teraz grozi mu kara co najmniej 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat odsiadki, a nawet dożywocie.

Reklama